Remontują…

Po zimie nastąpił prawdziwy wysyp inwestycji drogowych. W realizacji jest kilka dużych projektów, finansowanych w dużej części z funduszy unijnych. W place budów zamieniły się przede wszystkim niektóre odcinki tras wylotowych z Kielc na zachód, południe i wschód. – Prace budowlane trwają na ulicach: Łopuszniańskiej, Pileckiego, Wapiennikowej i Cmentarnej. Oczywiście wiąże się to z utrudnieniami w ruchu drogowym – mówi Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.

Na Pileckiego poczekamy

Osoby przejeżdżające przez Kielce najbardziej uskarżają się na kłopoty z płynnością ruchu w obrębie budowanej ulicy rotmistrza Witolda Pileckiego. Okazuje się, że na zakończenie tej inwestycji przyjdzie nam zaczekać dłużej, niż to było przewidziane.

– Jej wykonawca, firma Skanska, zwrócił się do nas z wnioskiem o aneks terminowy. Przypomnę, że pierwotnie budowa miała się zakończyć w ostatnich dniach maja. Widać jednak, że to niemożliwe. Nie satysfakcjonuje nas tempo prac, zwłaszcza w tym roku. Po zimie zaangażowanie wykonawcy na tej budowie powinno być zdecydowanie większe – ocenia rzecznik MZD i zapewnia, że ze Skanską zostały już przeprowadzone rozmowy dyscyplinujące, po których na placu budowy widać większy ruch. Mimo to firma wnioskuje o wydłużenie terminu oddania inwestycji o 43 dni, czyli do 13 lipca. Wniosek zostanie rozpatrzony pod koniec maja.

Kierowcy mogą za to liczyć na łatwiejszą jazdę w obrębie skrzyżowania nowej ulicy z aleją Popiełuszki i ulicą Wapiennikową. – Na trzech czwartych ronda jest już nawierzchnia bitumiczna i w najbliższych dniach wykonawca będzie przesuwał ruch na nowy fragment, a potem przystąpi do rozbiórki pozostałej części – zapowiada Skrzydło.

Kłopoty dopiero się zaczną

Nie cieszy kierowców zamknięcie dla ruchu dużego fragmentu ulicy Ściegiennego w obrębie skrzyżowania z Husarską i Wapiennikową. Ta inwestycja rozpoczęła się stosunkowo niedawno i trzeba będzie się przygotować na dłuższe utrudnienia w tym miejscu.

– Ten remont zakończy się dopiero pod koniec sierpnia przyszłego roku. Zmiany, z którymi mamy tam teraz do czynienia, są dla kierujących stosunkowo mało dokuczliwe, a obecna organizacja ruchu będzie obowiązywać mniej więcej do lipca bieżącego roku. Później przystąpimy do kolejnego etapu prac, oznaczającego praktycznie całkowite zamknięcie dla kierowców ulicy Wapiennikowej. Zachowane zostaną tylko dojazdy do osiedli Barwinek i Kochanowskiego. To będzie najtrudniejszy etap dla wszystkich użytkowników – zapowiada rzecznik.

Od wielu lat interwencji wymagała też ulica Łopuszniańska, czyli wylot z Kielc w stronę Piekoszowa i do obwodnicy miasta. – Była w katastrofalnym stanie. Cieszymy się, że udało się zdobyć środki unijne. Firma Trakt wprowadziła tam ruch wahadłowy. Na dwukilometrowym fragmencie trasy będą nim objęte łącznie trzy odcinki, w tym na wiadukcie nad linią kolejową – informuje Jarosław Skrzydło.

Wiadukt zostanie całkowicie przebudowany i powstanie na nim kładka dla pieszych, która ma znacząco ułatwić życie okolicznym mieszkańcom. Zanim jednak to nastąpi, musi minąć trochę czasu. Do utrudnień na Łopuszniańskiej będzie się trzeba przyzwyczaić, ponieważ potrwają przynajmniej do października.

Zagnańska też do remontu

Na komfort jazdy od lat narzekali również korzystający z ulicy Zagnańskiej. Według nich trzeba jeździć po niej slalomem, aby ominąć dziury i nierówności.

– Rzeczywiście, Zagnańska była naszą solą w oku. Wreszcie, po wielu latach udało nam się uzyskać unijne dofinansowanie na tę inwestycję. To potężne przedsięwzięcie sprowadza się do gruntownej przebudowy siedmiokilometrowej trasy i powstania ulicy w zupełnie nowym śladzie. Chodzi o ulicę Nowoszybowcową, która połączy skrzyżowanie Zagnańskiej i Witosa ze skrzyżowaniem ulic Radomskiej i Szybowcowej – zapowiada rzecznik MZD.

Jak informuje Jarosław Skrzydło, trwają ostatnie procedury administracyjne związane z uzyskaniem zgód środowiskowych i zgody na  inwestycję. Finiszują również prace projektowe.

– Harmonogram remontu zakłada, że w tym roku będziemy ogłaszać przetarg, a rozpoczęcie robót nastąpi w przyszłym roku i potrwa dwa lata. Równolegle trwać będzie budowa przedłużenia ulicy Olszewskiego, które również połączy się ze skrzyżowaniem Zagnańskiej i Witosa. Przetarg na wykonanie tej inwestycji jest już ogłoszony. Czekamy na oferty – informuje Skrzydło, który nie ukrywa, że rozpoczęcie tych inwestycji będzie oznaczało utrudnienia również na północnych wylotówkach z miasta.

Piotr Wójcik