PUBLICYSTYKA
Pamiętamy o Żołnierzach Wyklętych. Wiedza o bohaterach stała się powszechna
Rozmowa z Markiem Jończykiem, historykiem z Delegatury IPN w Kielcach oraz z aktorem Wojciechem Niemczykiem, odtwórcą głównej roli w filmie pt. "Wyklęty".
Od kilkunastu lat wspominamy i upamiętniamy Żołnierzy Wyklętych. Przywracanie należnej im pamięci zapoczątkowali historycy IPN. Jak wyglądały te prace?
Marek Jończyk: Zanim w kalendarzu polskich świąt narodowych pojawił się 1 marca Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, który obchodzimy od 2011 roku, wiele działań podejmował IPN. Miały one charakter badawczy i edukacyjny. Ostatnie 20 lat to okres intensywnych prac, pogłębionej i czasami żmudnej kwerendy, docierania do świadków, publikacji naukowych i popularno - naukowych, konferencji, wystaw oraz poszukiwań szczątków żołnierzy pochowanych w bezimiennych grobach.
Symbolami Żołnierzy Wyklętych stali się m.in.: rotmistrz Witold Pilecki, Danuta Siedzikówna "Inka", Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka", Emil August Fieldorf "Nil" i wielu innych. Oddziałują oni na naszą zbiorową wyobraźnię.
MJ.: Widzimy w nich polskich patriotów. W nich skupiają się losy wielu tysięcy osób, którzy walczyli podczas okupacji niemieckiej, a od 1945 roku nie zgodzili się na narzuconą sowiecką dominację. Podjęli więc nierówną walkę. Trzeba też pamiętać o osobach anonimowych, których nazwisk nie znamy.
O Żołnierzach Wyklętych powstał film fabularny pt. "Wyklęty", który jest pewną syntezą losów tych ludzi. Jak przebiegały prace?
Wojciech Niemczyk: Nie było łatwo, ponieważ wtedy jeszcze niewiele mówiło się o Żołnierzach Wyklętych. Były też trudności z finansowaniem, film powstał w dużej mierze wysiłkiem społecznym oraz dzięki determinacji reżysera Konrada Łęckiego. Od niego miałem pierwsze informacje o roli, do której się przygotowywałem. Jednak nieocenioną pomoc otrzymałem od historyków kieleckiej Delegatury Instytutu Pamięci Narodowej. Niejednokrotnie rozmawiałem z Panem Markiem Jończykiem, który dzielił się ze mną swoją wiedzą i doświadczeniem.
Jakie znaczenie dla edukacji ma tego typu film fabularny?
MJ.: Przede wszystkim jest to dotarcie do masowego odbiorcy z syntetyczną wiedzą na temat losów Żołnierzy Wyklętych. Taki obraz oddziałuje na wyobraźnię i lepiej się zapamiętuje. Jest to upowszechnianie wiedzy w przystępny sposób. Obraz w połączeniu z ciekawą narracją przynosi duże owoce.
Posłuchaj całej audycji: