Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

PUBLICYSTYKA

Nagrody i wielkie sprzątanie

piątek, 08 sierpnia 2014 16:02 / Autor: Katarzyna Bernat
Nagrody i wielkie sprzątanie
Nagrody i wielkie sprzątanie
Katarzyna Bernat
Katarzyna Bernat

Rozmowa z Andrzejem Mochoniem, prezesem zarządu Targów Kielce.

- Przeglądając stronę internetową Targów można wysnuć wniosek, że jest to instytucja skazana na sukces. Ośrodek zainkasował ostatnio wyjątkowo dużo nagród i wyróżnień. Duża radość?

- To zawsze cieszy. Centrum Kongresowe Targów Kielce otrzymało nagrodę Polskiego Związku Inżynierów i Techników Budownictwa oraz nominację do Nagrody Roku SARP. Zdobyliśmy nominację do prestiżowego wyróżnienia dla najlepszych obiektów architektonicznych. Co prawda nie był to główny laur w tej rywalizacji, tylko miejsce w pierwszej dziesiątce, ale to i tak ogromny sukces, biorąc pod uwagę jak silna była konkurencja. Wiele z tych ośrodków zbudowano dzięki środkom unijnym. Radość jest więc podwójna, bo takim sposobem nasze Centrum dołączyło do grona najlepszych realizacji wzniesionych ze środków publicznych.

- Cieszy też zapewne awans na drugie miejsce listy CENTREX?

- Gdyby ktoś powiedział mi o tym awansie 22 lata temu, kiedy rozpoczynaliśmy działalność targową, mocno by mnie rozśmieszył. Jak inaczej miałbym zareagować, skoro na samym początku, w tym jakże ważnym dla instytucji targowych rankingu byliśmy... poza pierwsza dziesiątką! Awans do niej, a potem najlepszej trójki wydawał się szczytem marzeń. Teraz awansowaliśmy na miejsce drugie. Wśród ośrodków wystawienniczych Europy Środkowo-Wschodniej Międzynarodowa Organizacja Statystyk Imprez Targowych przyznała nam solidną pozycję wicelidera, biorąc pod uwagę liczbę wystawców. Rywalizujemy z powodzeniem z najlepszymi, zostawiając w tyle takie ośrodki jak Praga, Bratysława, Budapeszt i - co cieszy najbardziej - Brno. Targi brneńskie , to był w dawnej Czechosłowacji ośrodek numer jeden, teraz jest tak samo, ale w Czechach. Jest on ciut większy od Targów Poznańskich. Mówię o tym nie przez przypadek, a po to, żeby wszyscy zdali sobie sprawę z ogromu sukcesu, jakim możemy się teraz szczycić.

- Czyli krótko mówiąc Targi Kielce, to dumny i szczęśliwy 22-latek?

- Jesteśmy bardzo dumni i szczęśliwi, ale to chyba nikogo dziwić nie powinno.

- A możecie być jeszcze bardziej szczęśliwi? Są plany jeszcze większej rozbudowy infrastruktury i budynków kieleckich targów?

- Rozbudowywać targów już raczej nie zamierzamy, uniemożliwia to areał otaczających nas terenów. Jednak to czym dysponujemy w tej chwili, pozwala z powodzeniem realizować nasze potrzeby i - co najważniejsze -potrzeby wystawców nas odwiedzających. Poza tym doświadczenia płynące z obserwacji innych ośrodków wystawienniczych dają pewność, że nie musimy już się rozbudowywać.

- Jakie to obserwacje i doświadczenia?

- Takie, że hale targowe większych ośrodków najzwyczajniej świecą pustkami. Są bezużyteczne, a przecież nie o to chodzi, żeby mieć kolosa, który nie służy nikomu i pokrywa się kurzem.

- Skoro jesteśmy już przy kurzu: wiem, że macie plany „odkurzenia”, a konkretniej odświeżenia obecnych hal?

- Tak, rzeczywiście przymierzamy się do tego. Oprócz wielkiego sprzątania, zamierzamy je znacznie unowocześnić, doprowadzić do nich światło. Sądzę, że po dwudziestu dwóch latach eksploatacji czterdziestoletnich hal, czas najwyższy na tego typu przedsięwzięcie. Chcemy podnieść wysokość tych pomieszczeń i usunąć podtrzymujące dachy słupy, bo przy dzisiejszych możliwościach technicznych możemy zbudować dach lekki, bezpieczny i bez podtrzymującej go balustrady. To znacznie zwiększy objętość hal, tak że nie trzeba będzie wznosić nowych.

- Dziękuję za rozmowę, gratuluje wyróżnień i życzę realizacji wszystkich planów.

Robert Majchrzyk

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO