Gotowi na reformę?

Od września tego roku nie będzie już rekrutacji do pierwszej klasy gimnazjum, a absolwenci szóstej klasy szkoły podstawowej będą kontynuowali naukę w klasie siódmej. Nie będzie także przyjęć do szkół zawodowych. W zamian ruszą szkoły branżowe pierwszego stopnia – to tylko kilka z wielu zmian, jakie czekają nas w edukacji. 

Nowa sieć szkół

Reforma oświaty wiąże się przede wszystkim z koniecznością zmiany sieci szkół. Obowiązek przygotowania projektów w tej sprawie spoczywa na samorządach. – Do 31 stycznia rady gmin muszą przyjąć uchwały intencyjne – informuje Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty. Czasu pozostało więc niewiele. 

Władze Kielc już od dawna przedstawiają swoje propozycje. Według zapowiedzi duże zmiany czekają między innymi placówki położone w północnej części miasta, czyli na osiedlach: Słoneczne Wzgórze, Świętokrzyskie i Bocianek. Miasto zaproponowało, aby SP nr 1 przeniosła się do siedziby gimnazjum nr 7, które od września będzie wygaszane. Do tego budynku mogłaby się przeprowadzić także część uczniów z SP nr 33. – W tej części miasta na pewno zmienimy obwody szkolne. Jesteśmy w trakcie rozmów z rodzicami i dyrekcją – mówi Andrzej Sygut, wiceprezydent Kielc. 

Na reorganizację muszą się także przygotować uczniowie ze Ślichowic – miasto chce połączyć SP nr 34 i gimnazjum nr 9. W efekcie powstanie podstawówka, mieszcząca się w dwóch budynkach. – Dyrektor szkoły prawdopodobnie podejmie decyzję, że młodsze dzieci będą się uczyły w obiekcie zajmowanym przez szkołę podstawową, a klasy starsze w budynku gimnazjum. Ponieważ są bardzo blisko siebie, więc tak naprawdę nikomu nie zrobi to większej różnicy – tłumaczy Sygut.

Połączenie tych dwóch placówek umożliwiłoby odciążenie przepełnionej SP nr 25. Władze Kielc obawiają się, że po dojściu kolejnych dwóch klas zabraknie w niej miejsca. – Ta część uczniów "dwudziestki piątki", która mieszka blisko szkoły nr 34 czy gimnazjum numer 9, mogłaby przenieść się właśnie do tych szkół – uzupełnia wiceprezydent. 

Miejsca może zabraknąć także w Szkole Podstawowej nr 8 przy ulicy Jana Karskiego. – Ten rejon ciągle się rozwija. Wkrótce powstanie tam nowe osiedle, zatem przybędzie dzieci. Musimy dla tej dzielnicy zapewnić żłobek, przedszkole i szkołę podstawową. Planujemy, aby w gmachu Zespół Szkół Informatycznych docelowo znalazła się szkoła podstawowa numer 8. Takie rozwiązanie umożliwi nam utworzenie żłobka i przedszkola w budynku obecnej podstawówki. Oczywiście zmiana przebiegałaby etapami. W „informatyku” będzie wygaszane gimnazjum, więc na jego miejsce bezboleśnie wprowadzimy klasy siódme – wyjaśnia wiceprezydent. 

Niepewna przyszłość

Reforma mocno zaniepokoiła dyrekcję Zespołu Szkół  im. Świętej Jadwigi Królowej w Kielcach. W jego skład wchodzą gimnazjum i liceum. – Po likwidacji gimnazjum samo liceum może nie utrzymać się finansowo, więc siostry chcą otworzyć szkołę podstawową. Niestety, dla podstawówki i czteroletniego liceum obecna siedziba przy ulicy Słowackiego będzie za ciasna, dlatego siostry poprosiły miasto o budynek. W tej chwili poszukujemy obiektu, który spełniałby wymogi szkoły podstawowej. Jesteśmy zdecydowani pomóc Nazaretankom, ponieważ liceum imienia świętej Królowej Jadwigi to jeden z najlepszych ogólniaków w Polsce – mówi prezydent Sygut. Władze miasta biorą pod uwagę budynek po gimnazjum nr 3 przy ulicy Marszałkowskiej (dawna Toporowskiego). Nie ma jednak jeszcze konkretnych decyzji.

Wszystkie propozycje w sprawie nowej sieci szkół w Kielcach są jeszcze omawiane i konsultowane. - - Na posiedzeniu Komisji Edukacji, która odbędzie się  8 lutego przedstawimy  gotowe projekty uchwał rady miasta – zapowiada wiceprezydent.  Uchwały intencyjne muszą zostać zaopiniowane przez związki zawodowe oraz kuratora i przyjęte do końca marca.

Władze gmin mogą liczyć na pomoc przedstawicieli Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego i Kuratorium Oświaty. – Rozmawiamy z rodzicami uczniów, nauczycielami i samorządowcami. Za nami już ponad dwadzieścia spotkań. Przeprowadziliśmy też wiele konsultacji indywidualnych. Podczas debat staraliśmy się rozwiewać wszystkie wątpliwości. Przekonywaliśmy, że nowa sieć zostanie przygotowana z korzyścią dla mieszkańców i uczniów. Być może pojawią się jeszcze jakieś problemy, ale jesteśmy po to, żeby pomagać je rozwiązywać – przekonuje Agata Wojtyszek, wojewoda świętokrzyski. 

Co z nauczycielami?

Reforma oświaty to nie tylko zmiany strukturalne, ale także personalne. Oprócz rodziców, wiele pytań mają także nauczyciele, którzy obawiają się utraty pracy. Wiceprezydent Kielc jednak uspokaja: – Po zakończeniu procesu przekształceń zatrudnienie nawet się zwiększy, bo przybywa nam jeden rocznik. 

A co w trakcie samych zmian? – W ciągu najbliższych trzech lat sytuacja będzie dynamiczna. Z chwilą rozpoczęcia procesu wygaszania gimnazjów, nauczyciele tych placówek będą mieli coraz mniej godzin. Należy szukać takich rozwiązań, by wypełnić im tę lukę – dodaje wiceprezydent. – Chcemy na przykład, by nauczyciele gimnazjów przez pewien okres pracowali w dwóch szkołach. W jednej będzie im ubywać godzin, a w drugiej przybywać. Niewykluczone, że taki system wprowadzimy na stałe, czyli nauczyciele mieliby połowę godzin w jednej szkole, a pozostałe w innej.

Jest także wariant, którego nauczyciele obawiają się najbardziej: przejściowe ograniczenie etatu.

Gdzie szukać informacji?

Zarówno nauczyciele, jak i rodzice uczniów mogą uzyskać pomoc i wyjaśnienie wątpliwości między innymi w Kuratorium Oświaty w Kielcach pod numerem telefonu 41 342 12 68 lub mailowo, wysyłając pytanie na adres: reformaedukacji@kuratorium.kielce.pl. Informacje można znaleźć również na stronie Ministerstwa Edukacji Narodowej: www.reformaedukacji.men.gov.pl. Serwis zawiera między innymi harmonogram zmian oraz odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania.

Iwona Gajewska