Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

PUBLICYSTYKA

Eucharystia – życiodajna moc

piątek, 27 maja 2016 14:18 / Autor: Tygodnik eM
Eucharystia – życiodajna moc
Eucharystia – życiodajna moc
Tygodnik eM
Tygodnik eM

Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa czyli Boże Ciało jest okazją do zamanifestowania wiary w Chrystusa eucharystycznego. Na pamiątkę ustanowienia w Wielki Czwartek sakramentu Eucharystii i kapłaństwa w Boże Ciało koncentrujemy się na realnej i substancjalnej obecności Jezusa Chrystusa pod postacią Chleba i Wina.

Eucharystia, będąca pamiątką śmierci i zmartwychwstania Zbawiciela, wyrasta z paschy żydowskiej. Jezus, podczas ostatniej wieczerzy, nadał jej jednak nowe znaczenie. Wykonał trzy gesty. Obmył nogi uczniom na znak miłości i służenia wszystkim ludziom. Biorąc chleb, powiedział: „To jest Ciało Moje za was wydane”. Podnosząc kielich, rzekł: „To jest Krew Moja za was wylana”.

Spotkanie z Jezusem

Eucharystia nie tylko wspomina tamto wydarzenie, ale przez znaki sakramentalne uobecnia śmierć i zmartwychwstanie Jezusa. Msza święta jest więc dziękczynieniem i uwielbieniem Boga. Dziękujemy Panu za Jego zbawienie. Podczas Eucharystii Jezus jest obecny w kapłanie. – Dlatego wymaga to od nas, księży, wielkiej pokory, ponieważ powtarzamy te same słowa, które wypowiadał Jezus Chrystus podczas ostatniej wieczerzy – wyjaśnia ksiądz Dariusz Gącik, wikariusz generalny diecezji kieleckiej. – Chrystus jest obecny również w Słowie Bożym, które czytamy nie tylko jako historię zbawienia, ale także jako Słowo samego Pana. Jezus jest obecny we wspólnocie, która gromadzi się w Jego imię. „Bo gdzie dwaj albo trzej zebrani w imię Moje, tam Jestem pośród nich obecny” – czytamy w Ewangelii świętego Mateusza. Jednak najpełniej Chrystus jest obecny w Swym Ciele i Krwi pod postacią Chleba i Wina. Na ołtarzu ofiarujemy chleb i wino, będące owocem pracy rąk ludzkich. – W momencie przeistoczenia na ten chleb zstępuje Duch Święty i staje się on Ciałem Jezusa. Podobnie jest z winem, które staje się Krwią Chrystusa. To Duch Święty dokonuje przemiany. Jest to chwila wyciszenia i kontemplacji. Ludzkim rozumem nie jesteśmy w stanie pojąć tego, co się wówczas dzieje. To wielka tajemnica wiary – podkreśla ksiądz Gącik.

Obecność Jezusa nie mija wraz z zakończeniem Eucharystii. – Są różne formy oddawania czci Bogu obecnemu w Najświętszym Sakramencie. Pierwsza to Jego przyjmowanie, bo sam mówi: „Bierzcie i jedzcie”. Obecność Jezusa możemy również kontemplować w czasie indywidualnej adoracji Najświętszego Sakramentu. Możemy ją też przeżywać podczas procesji eucharystycznej Bożego Ciała. Zanosimy wtedy Jezusa do innych ludzi, aby życie rodzinne, społeczne było budowane na trwałych fundamentach chrześcijańskich wartości. Ciało Chrystusa jest także zanoszone do osób chorych, starszych i niedołężnych, aby i one miały łączność z centrum, jakim jest Eucharystia – dodaje ksiądz Dariusz Gącik.

Msza święta musi być też godnie odprawiana. – Celebrujący ją kapłan powinien być pokorny i nie może jej sprawować tak, jak sam chce, ale musi pamiętać, że jest ona dziełem Chrystusa. Ksiądz nie może sobą zasłaniać Jezusa i szukać w Eucharystii udziwnień, traktując ją w kategoriach ludzkich. Msza święta musi być starannie przygotowana we wszystkich wymiarach, aby zgromadzonych wiernych prowadziła do spotkania z Chrystusem – zaznacza ksiądz Gącik.

Owoce Eucharystii

Duchowny podkreśla, że Eucharystii nie można traktować jako jednej z form modlitwy, bo jest ona liturgią obecności Chrystusa. Dlatego w niedzielę, będącą Dniem Pańskim, mamy obowiązek uczestnictwa we Mszy świętej, bo to ona buduje Kościół i sprawia, że jako katolicy tworzymy jedność. – Na każdą Eucharystię zaprasza nas sam Jezus Chrystus, obecny między nami. Dokonuje swojej Paschy, czyli przejścia ze śmierci do życia – przypomina ksiądz wikariusz.

Spożywając Ciało Chrystusa, przyjmujemy również Jego życie i postawę, na którą się zgadzamy odpowiadając: „Amen”. – Kiedy człowiek świadomie podąża za Jezusem, ma to odzwierciedlenie w jego życiu, relacji małżeńskiej, rodzinnej, w stosunku do bliźniego, w podejmowanej ewangelizacji oraz wypełnianych obowiązkach zawodowych. Wtedy chce żyć nie dla siebie, ale dla innych ludzi. Eucharystia oddziałuje więc na Kościół i na nas samych. Jest związana z wiarą. Jeśli traktujemy wiarę jako oddanie Chrystusowi, to możemy głębiej zrozumieć Eucharystię. Pan Bóg każdego dnia udziela nam swych łask i na Eucharystii przygotował dla nas specjalne dary. Dlatego powinniśmy starać się odkrywać i zgłębiać jej misterium oraz tajemnicę – zaznacza ksiądz Gącik.

Cuda eucharystyczne

Jednym z impulsów do ustanowienia Uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej był cud eucharystyczny w Bolsenie we Włoszech, w 1263 roku, kiedy to kilka kropel wina z kielicha spadło na korporał i zmieniło się w krew. Korporał do dziś można oglądać w kaplicy katedry w Orvieto. W Polsce w ostatnich latach również wydarzyły się dwa cuda eucharystyczne: w Sokółce na Podlasiu oraz w Legnicy. Oba miały podobny przebieg: podczas udzielania komunii świętej konsekrowana hostia upadła na ziemię i została złożona do naczynia z wodą. Po kilku tygodniach nie rozpuściła się, ale pojawił się na niej niewielki krwawy skrzep. Po specjalistycznych badaniach medycznych okazało się, że jest to fragment mięśnia sercowego człowieka w stanie agonii. – Pan Jezus chce nam czasem przypomnieć: „Ja tutaj jestem”. Zapewnił bowiem, że jest obecny pośród nas, aż do skończenia świata, właśnie pod postacią Chleba i Wina. Cuda eucharystyczne, zaakceptowane przez Kościół, wzmacniają naszą wiarę i przypominają, że Jezus naprawdę żyje, a Jego Ciało jest prawdziwym pokarmem. To także zaproszenie do kontemplacji istoty Eucharystii – podkreśla ksiądz Dariusz Gącik.

Katarzyna Bernat

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO