Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

PUBLICYSTYKA

Atrakcyjni sąsiedzi

niedziela, 15 kwietnia 2018 06:14 / Autor: Tygodnik eM Kielce
Atrakcyjni sąsiedzi
fot. Pixabay
Atrakcyjni sąsiedzi
fot. Pixabay
Tygodnik eM Kielce
Tygodnik eM Kielce

Nadchodzi lato, czas wypoczynku. Wielu z nas wyjedzie, choćby na weekend. A żeby odpocząć, wcale nie trzeba jechać daleko.

Od kilku lat fascynuje mnie Słowacja. Kryzys, który dotknął ten kraj w latach 90., jest już tylko wspomnieniem. Teraz u naszych sąsiadów dobrze się dzieje, a turystyka napędza gospodarkę. Ostatnio, po blisko 20 latach, odwiedziłem Koszyce i oniemiałem z zachwytu. Jak to drugie co do wielkości miasto Słowacji zmieniło się! Dzisiaj jest piękną metropolią. Zachwyca stare centrum, nowoczesne budowle i układ komunikacyjny. Wszystko tętni życiem, aż człowiek ma wrażenie, że po ulicach spacerują tylko ludzie młodzi, roześmiani i ubrani jak w Londynie czy Paryżu. Gdzie podziali się Słowacy, których pamiętałem sprzed lat? Smutni, z opuszczonymi głowami?

W mniejszych ośrodkach, takich jak Bardejów czy Preszów, jest podobnie: piękne starówki, kościoły i kamienice mogą konkurować z austriackimi lub niemieckimi. Na mnie jednak największe wrażenie zrobiła Lewocza – dawna stolica Piszu. To niewielkie miasteczko, liczące około 15 tysięcy mieszkańców, znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Otaczają je mury obronne z sześcioma basztami i trzema bramami, chroniące niezwykłą średniowieczną przestrzeń wypełnioną siatką ulic, wraz z dużym prostokątnym rynkiem, wokół którego stoi 60 kamienic bogatych kupców. Trochę dalej od rynku turysta znajdzie blisko 200 wiekowych domów (niestety, niektóre w kiepskim stanie technicznym).

Miasto sprawia wrażenie opuszczonego przez ludzi. Pięknie tu i pusto. Najważniejszy zabytek, kościół świętego Jakuba, szczyci się najwyższym gotyckim ołtarzem na świecie. Mierzy on ponad 18 metrów, czyli osiąga wysokość sześciokondygnacyjnego domu. Wybudował go mistrz Paweł z Lewoczy, który pobierał nauki w krakowskiej szkole Wita Stwosza. Poza ołtarzem głównym jest tu osiem ołtarzy późnogotyckich i dwa renesansowe. Jeden z nich, ufundowany przez Jagiellonów ołtarz Matki Boskiej Śnieżnej, ma w centralnym miejscu… polskiego orła. Cały kościół pełen jest wolnostojących rzeźb i ściennych epitafiów.

W Lewoczy turysta znajdzie wiele innych zabytków, choćby renesansowy ratusz, pręgierz, Mały i Wielki Dom Żupny oraz kilka kościołów. Jeden z nich góruje nad miastem z wysokości ponad 300 metrów. To Mariańska Góra z cudowną rzeźbą Miłosiernej Panny Marii. W 1995 roku przybył tu Jan Paweł II, a z nim ponad 650 tysięcy pielgrzymów. Dodajmy jeszcze, że kilkanaście kilometrów na wschód znajdziemy Spiski Zamek – jedne z największych w Europie ruiny warowni.

Warto przyjeżdżać na Słowację, choć niektórych może wystraszyć obowiązujące w tym kraju euro. Bez obaw. Zarówno noclegi, jak i restauracje nie są droższe niż w Polsce. Aż trudno uwierzyć, że w linii prostej z Kielc do Lewoczy jest tylko 205 km. I jedzie się tam czasem szybciej niż do Zakopanego. Wojciech Lubawski

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO