MIASTO
Zostawiają hulajnogi gdzie popadnie, a strażnicy wystawiają mandaty
Siedem mandatów wystawili w ostatnim czasie kieleccy strażnicy miejscy osobom, które „zapomniały” o odpowiednim odstawieniu hulajnogi elektrycznej. Bywa jednak, że są problemy w ustaleniu danych użytkownika takiego sprzętu.
Sytuacji, w których strażnicy miejscy interweniują wobec użytkowników sprzętu elektrycznego jest mnóstwo – przyznaje Bogusław Kmieć z kieleckiej straży miejskiej. Efektem tego stanu rzeczy jest siedem mandatów, które w ostatnim czasie wystawili funkcjonariusze.
- Taka kara może wynieść od dwudziestu, do nawet pięciuset złotych. Problem związany z niewłaściwym odstawianiem sprzętu jest wciąż aktualny – stwierdza.
Zdarza się, że funkcjonariusze napotykają na trudności, jeśli chodzi o ustalanie danych użytkowników hulajnóg czy innego sprzętu elektrycznego. Wtedy mandat należy się firmie, która udostępnia pojazdy.
- Strażnicy miejscy skierowali dwa wnioski o ukaranie do sądu właśnie wobec firm. Jednocześnie dwie sprawy są w trakcie postępowania – wyjaśnia Bogusław Kmieć.
Przypomnijmy, że użytkownicy hulajnóg powinni poruszać się po ścieżkach rowerowych z maksymalną prędkością 20 km/h. Jeśli chodzi o chodnik, mogą jechać z prędkością zbliżoną do pieszych i ustępować im pierwszeństwa.