Znany przedsiębiorca chce dużych zmian w centrum miasta

Michalski to prezes Stowarzyszenia Nasz Dom, które skupia kupców ze śródmieścia oraz wieloletni organizator "Budzenia Sienkiewki". Przedsiębiorca od lat zabiega o ożywienie centrum miasta, a teraz proponuje władzom konkretne rozwiązania.

Jednym z nich jest plan stworzenia nowych parkingów podziemnych lub wielopoziomowych. Miałyby one stanąć m.in. przy Kieleckim Centrum Kultury, gdzie znalazłoby się miejsce na 600 samochodów, pod dawnym Uniwersytetem Jana Kochanowskiego przy ul. Leśnej (około 500 miejsc) oraz w pobliżu skweru im. I.Sendlerowej (ok. 50 miejsc)  - Wszyscy wiemy jak problematyczne jest parkowanie w centrum miasta. To są moje propozycje konsultowane z architektami, mam też wstępne wizualizacje - mówi Sebastian Michalski.

Przedsiębiorca ma także pomysł na wykorzystanie Silnicy oraz stawu w Parku Miejskim. - Chciałbym, żeby Silnica była wykorzystana jako nowoczesny bulwar. Wzorem innych miast widziałbym tam niewielkie okręty, które służyłyby jako przedłużenie ogródków restauracyjnych. Knajpy mogłyby wynajmować takie mini statki od miasta - wyjaśnia Michalski, który ma także odważny pomysł jak zagospodarować staw w Parku Miejskim. - Chciałbym, żeby władze miasta pomogły stworzyć tam restaurację na wodzie. Takie rozwiązania można spotkać na przykład w Chinach czy w Szwajcarii - dodaje.

Michalski będzie także zabiegał o ustawienie napisu "I LOVE KIELCE", który miałby stanąć przy Placu Artystów oraz na rondzie przy Galerii Echo. - W większości dużych miast są podobne napisy. Dlaczego nie zrobić tego u nas? Taki napis można także wprowadzić na reklamówki. Z jednej strony byłaby nazwa sklepu, a z drugiej element promocyjny miasta - tłumaczy Sebastian Michalski.

Przedsiębiorca chce przedstawić swoje pomysły nowym władzom miasta. Ma także pomysł na zmiany w sieci komunikacyjnej centrum. To między innymi otwarcie ulicy Paderewskiego oraz stworzenie łącznika między ulicami Leśną a Pelca, gdzie obecnie znajdują się fontanny.