[VIDEO] Wyjątkowy prezent Szpitala Kieleckiego z okazji Dnia Dziecka

Podczas spotkania z ratownikami medycznymi w Szpitalu Kieleckim im. św. Aleksandra, najmłodsi mogli nauczyć się m.in. jak opatrywać rany, czy prawidłowo wykonać resuscytację. Nie zabrakło także informacji na temat pracy ratownika medycznego. Dzieci mogły również zobaczyć jak wygląda wnętrze karetki.  Lekcja i warsztaty to prezent lecznicy z okazji Dnia Dziecka. - Jak wskazują statystyki, coraz częściej pierwszej pomocy udzielają dzieci i młodzież.  To Oni szybko i instynktownie reagują na sytuację i podejmują odpowiednie działania. Liczne zajęcia profilaktyczne w zakresie ochrony zdrowia w placówkach oświatowych i poza nimi, sprawiają, że najmłodsi bez strachu, który często towarzyszy dorosłym podejmują odpowiednie działania mające na celu ratowanie zdrowia i życia. My, jako szpital czujemy się zobowiązani i dumni z tego, że możemy wspierać u dzieci rozwój takich wartości. Mamy też nadzieję, że to jedno z pierwszych, ale nie ostatnich tego typu szkoleń - powiedziała Magdalena Sala, kierownik ds. Marketingu w Szpitalu Kieleckim.

Krzysztof Snoch, ratownik medyczny Szpitala Kieleckiego  podkreślił, że każdy powinien znać zasady udzielania pierwszej pomocy. Umiejętność tą powinny posiadać także dzieci. - Już od najmłodszych lat powinniśmy uczyć się jak zachowywać się w sytuacji zagrożenia życia. Dzieci często są świadkami takich wydarzeń. Dlatego takie lekcje jak ta dzisiejsza są bardzo potrzebne. Bardzo nas cieszy to, że najmłodsi są bardzo wdzięcznymi uczniami. Z uwagą słuchają tego, co do nich mówimy, są aktywne, chętnie uczestniczą w zajęciach praktycznych. Myślę, że to trzeba wykorzystać, bo to w przyszłości zaowocuje prawidłowym udzieleniem pomocy osobie, która będzie tego potrzebowała - powiedział ratownik.

Dzieci, które uczestniczyły w zajęciach przyznały zgodnie, że  dużo się nauczyły.  -  Bardzo się cieszę, że  tu przyszedłem. Nauczyłem się jak opatrywać rany a także jak przeprowadzać resuscytację. Chciałbym, żebyśmy mieli takie zajęcia częściej - powiedział jeden z przedszkolaków.