MIASTO
Wybuchające wodomierze i duże koszty wymiany – jak temu zapobiec?
Nieogrzewane pomieszczenia i brak odpowiedniego zabezpieczenia mogą sprawić, że przy ujemnych temperaturach lód po prostu rozsadzi wodomierz, a wymiana urządzenia będzie kosztować od 60 do nawet kilkuset złotych.
– Zazwyczaj urządzenie jest umieszczane na wejściu do budynku lub w studzienkach wodomierzowych, czyli mówiąc krótko – w nieocieplanych miejscach. Jak wiadomo, woda zamarzając powiększa swoją objętość i może rozsadzić wodomierz. Konieczne jest więc jego zabezpieczenie. Generalnie trzeba to zrobić dużo wcześniej, zanim przyjdą mrozy, ale nigdy nie jest za późno – mówi Ziemowit Nowak, rzecznik prasowy Wodociągów Kieleckich.
Jak zaznacza nasz rozmówca, by zapobiec tego typu zdarzeniom należy przede wszystkim pozamykać okna i drzwi, a także sprawdzić ich szczelność oraz zweryfikować czy szyby w pomieszczeniu nie są wybite lub uszkodzone.
– W tak zwanych studzienkach wodomierzowych trzeba sprawdzić czy nie zebrała się woda, jeśli zamarznie razem z wodomierzem, będzie duży problem. Kolejnym sposobem jest izolacja miejsca, do którego wodomierz jest zamontowany. Można to zrobić przy pomocy materiałowych szmatek, gazet, a także pianki izolacyjnej – tłumaczy Nowak.
Okazuje się, że oprócz wodomierzy warto również zwrócić uwagę na przyłącza wodociągowe.
– Dziesięć lat temu mieliśmy trzydzieści stopni mrozu. W całym kraju była tragedia, przyłącza zamarzały na potęgę. Bywało, że ludzie cierpieli aż do wiosny bez wody, ponieważ firmy nie wyrabiały się z naprawami. Póki co nie ma takich mrozów, ale przestrzegam: jeśli ktoś buduje przyłącze wodociągowe powinien zwrócić uwagę na to, żeby rura była na odpowiedniej głębokości i pamiętać, że tam gdzie przebiega przyłącze nie wolno wypłycać gruntu – zaznacza nasz rozmówca.