MIASTO
Wandal grasował po Ślichowicach. Przebił kilkadziesiąt opon
Do chuligańskich wybryków doszło w nocy z soboty na niedzielę, na kieleckich Ślichowicach. Nieznany na tę chwilę sprawca, ostrym narzędziem przebił około pięćdziesięciu opon w zaparkowanych samochodach.
Jak wyjaśnia Karol Macek z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, do tej pory funkcjonariusze mają informacje o 45 uszkodzonych pojazdach.
- Do tych zdarzeń doszło w okolicach ulic Dewońskiej i Jurajskiej. W dalszym ciągu zbieramy wnioski o ściganie od osób pokrzywdzonych i szacujemy straty. Funkcjonariusze prowadzą już intensywne czynności, by ustalić kto odpowiada za te uszkodzenia, najpewniej mamy do czynienia z jednym sprawcą. Pokrzywdzonych, którzy jeszcze nie zgłosili się na policję, prosimy o kontakt z komisariatem przy ulicy Kołłątaja, to samo dotyczy osób, które mają jakieś informacje na temat tej sprawy – mówi Karol Macek.
Udało nam się także porozmawiać z jedną z pokrzywdzonych osób.
- W niedzielny poranek wsadziłem do samochodu czteroletniego synka z zamiarem wybrania się na wycieczkę. Zorientowałem się, że opona od strony kierowcy jest uszkodzona, w pierwszej chwili pomyślałem że najechałem na jakiś gwóźdź. Zauważyłem jednak, że w takim samym stanie są opony aut zaparkowanych w pobliżu – opowiada jeden z pokrzywdzonych.
Szybko okazało się, że uszkodzonych samochodów jest aż kilkadziesiąt. To szczególnie uciążliwe teraz, w okresie wakacyjnym, a może być również śmiertelnie niebezpieczne.
- Sprawa zgłoszona jest na policję, wiem że poszkodowanych jest wielu. A przecież istnieje ryzyko, że ktoś może spowodować wypadek, bo nie zorientuje się że opona jest przebita – dodaje pokrzywdzony.
Osoby, które ucierpiały w wyniku działań wandala, lub mają jakieś informacje dotyczące tej sprawy mogą kontaktować się z policją pod numerem: 47 802 31 60.