Obywatelom Ukrainy nadano już w Kielcach ponad 600 numerów PESEL

Przypomnijmy, że w mieście zostały uruchomione dwa punkty, w których uchodźcy mogą ubiegać się o nadanie numeru PESEL – jeden przy ul. Szymanowskiego i jeden na Dworcu PKS.

– Pierwsze dni były nerwowe, bo wiele osób chciało od razu załatwić te formalności. Obecnie system działa już znacznie sprawniej między innymi dlatego, że przy Szymanowskiego udało nam się dołożyć kolejne dwa  stanowiska. Każdego dnia nadajemy ponad sto numerów PESEL. Otrzymało go już ponad sześćset osób – informuje wiceprezydent Agata Wojda.

Na początku miasto przyjęło system numerkowy. Wspomniane numerki były jednak wydawane tylko na dany dzień, co powodowało, że wiele osób, mimo że codziennie stawało w kolejce, finalnie nie docierało do okienka.

– Przez pierwsze dni widzieliśmy, że przychodzą osoby, które ustawiają się w kolejce już w godzinach porannych, bez gwarancji, że zostaną obsłużone. Dlatego wprowadziliśmy system, który pozwala na pobieranie numerków z tak zwaną odroczoną wizytą. To znaczy, że wydajemy numerki wszystkim osobom, które do nas przyjdą, ale z wyznaczonym terminem obsłużenia ich na przykład następnego dnia o konkretnej godzinie – tłumaczy wiceprezydent.

W związku z ogromnym zainteresowaniem procedurą wśród obywateli Ukrainy, miasto postanowiło nadawać numery PESEL również w soboty.

– Można to zrobić przy ulicy Szymanowskiego w godzinach 10-16. Wydaje nam się, że system działa już w miarę sprawnie. Oczywiście nigdy nie unikniemy niezadowolenia ze strony interesantów, ale to jest naturalne. Podchodzimy do tej sytuacji z dużą wyrozumiałością. Apelujemy jednak, by uzbroić się w cierpliwość. Przypomnę, że w obu punktach jest do dyspozycji tłumacz oraz darmowy dla obywateli Ukrainy fotograf – podkreśla Wojda.

Władze miasta wciąż czekają na rządowy sprzęt potrzebny do uruchomienia kolejnych stanowisk.

– Była zapowiedź, że szybko trafi on do samorządów, ale zakładam, że w pierwszej kolejności dostają go duże miasta. Już ponad tydzień temu zamówiliśmy cztery komputery i dwa dodatkowe stanowiska. Liczymy bardzo mocno na to, że sprzęt trafi do nas jeszcze w tym tygodniu – mówi.

Jak zaznacza wiceprezydent Agata Wojda, dodatkowy sprzęt pozwoliłby na podwojenie liczby osób, które urzędnicy są w stanie obsłużyć jednego dnia.