MIASTO
[VIDEO] Syreny zawyły. Trwają ćwiczenia RENEGADE
Trwają ćwiczenia RENEGADE, podczas których możemy usłyszeć dźwięk sygnałów alarmowych. Przed godziną jedenastą syreny zawyły w centrum Kielc.
RENEGADE to ćwiczenia taktyczno-specjalne z zakresu przeciwdziałania zagrożeniom terrorystycznym z powietrza oraz prowadzenia akcji poszukiwawczo-ratowniczych na obszarze lądowym i morskim. Ich częścią jest test systemów alarmowych, które ostrzegają przed zagrożeniem z powietrza.
Przypominamy jak zachować się w przypadku realnego zzagrożenia.
Kwestie takie reguluje Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 7 stycznia 2013 r. Dokument określa dwa podstawowe rodzaje alarmu: jego ogłoszenie i odwołanie. Alarm może zostać ogłoszony na dwa sposoby. Może być użyty akustyczny system alarmowy wytwarzający modulowany dźwięk syreny emitowany w okresie trzech minut. Praktycznym elementem są jednak również środki masowego przekazu, przez które podawana jest trzykrotnie zapowiedź słowna „Uwaga, Uwaga, Uwaga. Ogłaszam alarm”. Wówczas podaje się przyczynę i rodzaj alarmu. Alarm powietrzny może zostać odwołany analogicznie do jego ogłoszenia 3-minutowym dźwiękiem ciągłym lub poprzez media.
Niezwykle ważne jest zachowanie w trakcie zagrożenia. W przypadku ogłoszenia alarmu powietrznego należy się natychmiast ubrać i zabrać przydatne rzeczy, wyłączyć wszelkie media, pozamykać okna i drzwi, wygasić ogień w piecach oraz opuścić bardzo sprawnie budynek. Trzeba również sprawdzić, czy o alarmie powiadomieni są sąsiedzi i bezzwłocznie udać się do miejsc wyznaczonych, czyli miejsc ukrycia i do schronów lub schować się w pomieszczeniach piwnicznych. Jeżeli jesteśmy w budynku użyteczności publicznej powinniśmy go opuścić wyjściem ewakuacyjnym i podporządkować się poleceniom służb ratowniczych.
Należy działać szybko, sprawnie, ale również rozważnie i unikać paniki. Osoby znajdujące się poza domem powinny ponadto pomóc starszym, chorym, udać się do najbliższego schronu i stosować się do poleceń prowadzących akcję ratunkową. Kierujący pojazdami powinni zaparkować je tak, aby nie blokowały ulic, a Ci którzy nie dostali się do schronów skryć się w zagłębieniach terenu, bądź za trwałą osłoną.