MIASTO
Targi zbrojeniowe już niedługo. Będzie F-35, ale Leoparda nie pogłaszczemy…
Już 7 września w Targach Kielce odbędzie się Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego. Jak co roku nie zabraknie nowinek ze świata militariów. Niestety, podobnie jak w zeszłym roku, nie odbędą się Dni Otwarte imprezy.
Swój udział w targach zbrojeniowych potwierdziło ponad 300 firm z 24 krajów. To prawie dwa razy więcej niż przed rokiem. Impreza odbędzie się w sześciu halach targowych. Na MSPO obecna będzie Polska Grupa Zbrojeniowa, której udział jest kluczowy przy organizacji wydarzenia, co pokazały zeszłoroczne problemy. Prace nad zabudową trwają już od początku sierpnia.
– Prawdopodobnie po raz drugi zobaczymy makietę jeden do jednego myśliwca F-35. Pojawią się także czołgi Abrams, które zamierza kupić Polska – mówi Urszula Kołodziejczyk z Targów Kielce.
Pandemia nie pozostała jednak bez wpływu na salon. Ze względu na obostrzenia do Kielc nie przyjadą m.in. Australijczycy. Swoją wizytę zapowiedział jednak m.in. minister obrony Pakistanu.
Targi nie obędą się bez wewnętrznych obostrzeń.
– Ustawimy bramki dekontaminacyjne, będą obowiązkowe maseczki, przypilnujemy rygoru związanego z osobami niezaszczepionymi. Wprowadzimy dodatkowe środki dotyczące dezynfekcji powierzchni. Poprosimy też naszych gości o wypełnienie formularza określającego, czy dana osoba jest zaszczepiona, czy też nie - mówi Urszula Kołodziejczyk..
Niestety, podobnie jak w zeszłym roku, nie odbędą się Dni Otwarte.
– To cieszyło się zawsze dużym powodzeniem, szczególnie wśród dzieci, bo można było do czołgu wejść i Leoparda „pogłaskać”. MSPO pozostaje jednak wydarzeniem branżowym – dodaje Urszula Kołodziejczyk.
Salon potrwa do 10 września.