MIASTO
[SONDA] Jak mieszkańcy Uroczyska radzą sobie z brakiem ciepła?
Wczorajsza noc dla mieszkańców osiedla Uroczysko nie należała do najprzyjemniejszych. Ze względu na awarię zmagają się oni z brakiem ogrzewania i ciepłej wody. Jak sobie radzą? Postanowiliśmy to sprawdzić.
Przypomnijmy, że do awarii doszło wczoraj w godzinach popołudniowych. Jak mówi Anna Niedzielska, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, prawdopodobnie jeszcze dziś ciepło popłynie do mieszkańców.
Na osiedlu spotykamy panią Anię, mieszkającą przy ulicy Struga. Tłumaczy nam, że sytuacja nie należy do najprzyjemniejszych. – Cały czas czuć w domu chłód. Trzeba się ciepło ubierać i jakoś przeczekać ten okres – przyznaje nasza rozmówczyni. Z kolei pani Henryka wykorzystuje wszystkie możliwości, aby choć trochę zwiększyć temperaturę w mieszkaniu. – Grzeje wszędzie „na full”, więc jeszcze to ciepło się utrzymuje. Dodatkowo mam w domu piecyki elektryczne. Jest to niezwykle uciążliwe. Płacimy dość dużą opłatę, a mimo to dochodzi do takich sytuacji. Ja jestem przygotowana, ale jeśli ktoś nie jest, a dodatkowo ma małe dzieci, które trzeba wykąpać to może być problem – dodaje.
– Garnek zimnej wody na gaz i można się jakoś umyć – to z kolei sposób na brak ciepłej wody jaki ma pani Grażyna. – To niekomfortowa sytuacja, o której nie mieliśmy zielonego pojęcia. Mam 82-letnią mamę, która potrzebuje ciepła. Okryłam ją kołdrami, kocami i jakoś przetrwałyśmy noc. Pijemy ciepłą herbatę z miodem i imbirem. Czy nikt nie kontroluje tych instalacji, żeby zapobiec takim awariom? – pyta mieszkanka Uroczyska.
Rozmawiamy także z panem Janem, który zmaga się z ciężką chorobą. – Mam białaczkę zakrzepową, a dodatkowo przewiało mi szyję, ucho i ramię. W niedzielę miałem stawiane bańki. Ubieram się ciepło i jakoś trzeba sobie radzić – mówi Radiu eM Kielce.
Co powiedzieli mieszkańcy Uroczyska?