MIASTO
Solidarność broni Premy
Świętokrzyska Solidarność ogłasza pogotowie protestacyjne. To efekt – jak alarmują związkowcy – represji stosowanych wobec pracowników kieleckiej Premy.
Taka jest odpowiedź Solidarności na zdarzenie z poniedziałku, kiedy prezes Premy zarządził przymusowe badanie alko testem dla całej załogi. Badanie nie wykazało, by pracownicy byli pod wpływem alkoholu, ale w ten sposób prezes uzasadnił wezwanie na teren spółki policji. „Oświadczenie prezesa nosi znamiona pomówienia” – pisze w swoim stanowisku Waldemar Bartosz, szef świętokrzyskich związkowców.
Przewodniczący przypomina, że to nie pierwsze represje stosowane przez zarząd spółki w stosunku do przedstawicieli pracowników (były już kary porządkowe dla negocjatorów prywatyzacyjnego pakietu socjalnego i zamiar wypowiedzenia umowy o pracę dla przewodniczącego zakładowej organizacji związkowej NSZZ „Solidarność”).
„Dzieje się tak przy aprobacie przedstawiciela właściciela jakim jest Ministerstwo Skarbu Państwa, co związkowcy odczytują jako przejaw przyzwolenia na łamanie prawa, szczególnie w stosunku do pracowników” – czytamy w komunikacie.
Związkowcy domagają się podjęcia stanowczych działań personalnych i prawnych w stosunku do winnych ww. zdarzeń.








