Smog w Kielcach: Kontrole Straży Miejskiej skuteczne?

Strażnicy mogą dokonać rutynowych kontroli prywatnych domów jednorodzinnych lub zakładów pracy. W jej ramach sprawdzają co mieszkańcy palą w piecu. - Takie zgłoszenia dostajemy trzy-cztery razy dziennie, gdy pogorszy się pogoda to liczba rośnie nawet do kilkunastu. Mieszkańcy najczęściej interweniują wtedy, gdy mieszkańcy widzą, że u sąsiada wydobywa się ciemny dym, a jego gęstość lub zapach jest nieodpowiedni. Gdy strażnicy udają się na kontrolę często okazuje się, że nie są spalane odpady tylko mieszkańcy dysponują kiepskiej jakości paliwem, miałem czy mułem węglowym. Trudno zakazać komuś palić opałem który nie jest zakazany – tłumaczy Maria Plutka.

Gdy jednak okaże się, że w piecu palone są odpady, strażnicy mogą ukarać danego mieszkańca mandatem w wysokości 500 zł. - W ciągu zeszłego roku wykonaliśmy ponad 300 kontroli posesji pod kątem wypalania odpadów. Nałożyliśmy 127 mandatów. Ludzie czasem się nie przyznają lub odmawiają przyjęcia mandatu. Wtedy sprawa jest kierowana do sądu – dodaje rzecznik Straży Miejskiej.

Strażnicy od tego roku zaczną stawiać również na edukację – Prowadzimy działania pokazujące jak ekologicznie i ekonomicznie palić węgiel w piecu. Chodzi o tak zwane palenie „od góry”. Polega to na tym, że rozpałkę układamy na węglu i wtedy jest on spalany od góry. Wówczas wszystkie gazy i pyły są spalane w płomieniu. Często mieszkańcy palą starą metodą,  czyli podkładają podpałkę i na to przysypują węgiel.  Wtedy cały pył unosi się na zewnątrz.  Spalanie „od góry” jest dużo bardziej ekonomiczne, bo węgiel spala się powoli – twierdzi Maria Plutka.

Do tej pory Straż Miejska przeprowadziła dwie tego typu akcje edukacyjne. Od połowy stycznia strażnicy zamierzają wznowić działania w dzielnicach domków jednorodzinnych.