Skarby kieleckich śmietników. Co ląduje w koszach?

Co można znaleźć na śmietniku, oddać komuś lub zamienić? Niemal wszystko! Meble, ubrania, karnisze, książki, biżuterię, żywność, a nawet... metki od ubrań, które mają posłużyć do projektu naukowego.

"Przychodzę do was z prośbą o pomoc. Jestem studentką III roku ASP, tworzę obrazy z metek na dyplom i potrzebuję ich w ogromnej ilości. Obrazy mówią o Fast Fashion i nadmiarze wytworzonych przez to odpadów i toksyn", pisze jedna z użytkowniczek wspomnianej grupy i załącza zdjęcia już wykonanych prac.

– Bardzo często ludzie wyrzucają meble, po których prawie w ogóle nie widać śladów użytkowania. Ktoś mógł się ich pozbyć, bo na przykład zmieniał kolor ścian i przestały mu pasować do wystroju. W taki sposób do mojej cioci trafił bujany fotel, w którym wymieniliśmy jedynie wierzchnią część tapicerki. Kuzyni z kolei znaleźli tej zimy porzucone przy altance śmietnikowej sanki – mówi jedna z osób należących do grupy.

Jakie jeszcze ciekawe znaleziska można odkryć na kieleckich śmietnikach?

– W pełni sprawny odkurzacz, który był w lepszym stanie, niż mój własny. Obrazy, lampy, robot kuchenny, nowy wózek dziecięcy. Ktoś kiedyś zostawił przy wejściu do altanki śmietnikowej torbę wypełnioną książkami. Zapewne ich poprzedni właściciel nie był świadomy wartości niektórych z nich. Jedna została wydana przeszło sto lat temu – zdradza jedna z naszych rozmówczyń.

Powstaje wiele for internetowych i grup, w których użytkownicy dzielą się ciekawymi odkryciami. Niektórzy chętnie oddają za darmo już niepotrzebne, sprawne przedmioty. Wiele z nich to rzeczy nowe lub mało używane, o dużej wartości.

A czy wy macie jakieś ciekawe odkrycia?