Sesja nadzwyczajna w sprawie Baranówka?

Przypomnijmy: w ostatnich latach, będący w głównej mierze osiedlem domków jednorodzinnych Baranówek zaczął się drastycznie zmieniać. Tereny wzbudziły zainteresowanie deweloperów, którzy chcą wybudować w tym miejscu kilka bloków. Takim zapędom sprzeciwiają się mieszkańcy, którzy poprosili o pomoc kieleckich radnych.

- To spotkanie mieszkańców całej dzielnicy było zorganizowane ze względu na  zapowiadane na całym Baranówku inwestycje, ponieważ jest ich już w planach kilka – informuje Krzysztof Koszara. - Mieszkam tu już sześćdziesiąt cztery lata. Zawsze wszystkim znajomym i rodzinie mówiłem, że to wspaniała, cicha, zielona dzielnica, ale widzę, że deweloperzy wraz z władzami Kielc oraz urzędnicy nie liczą się z nami tylko dbają o własne interesy, właśnie naszym kosztem – dodaje.

Pan Krzysztof przypomina również, że w 2013 roku władze miasta obiecały, iż w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy zostanie sporządzony plan zagospodarowania przestrzennego dla Baranówka. Tak się jednak nie stało. Radni nie pozostają obojętni.

- Jako przedstawiciele wszystkich klubów podejmujemy natychmiastowe działania zmierzające do przyspieszenia całej procedury – informuje Joanna Winiarska, wiceprzewodnicząca rady miasta Kielce. - Projekt uchwały w sprawie zabezpieczenia Baranówka powinien jak najszybciej trafić pod obrady rady miasta. Jeśli nie uda się to 10 czerwca, wówczas będziemy składali wniosek o sesję nadzwyczajną. Nie zamierzamy czekać do kolejnej. Tak wielu przychylnie patrzących na sprawę samorządowców świadczy o tym, że uchwała prawdopodobnie zostanie podjęta – dodaje.

W najbliższych dniach radni zamierzają odbyć szereg spotkań z prezydentami oraz dyrektorami konkretnych wydziałów. - Apelujemy o to, żeby jeszcze w tym tygodniu prezydent miasta, korzystając z przysługujących mu uprawnień, wstrzymał na dwa miesiące wszystkie zgody na wydanie warunków zabudowy na tym osiedlu. My w tym czasie przygotujemy projekt uchwały o przystąpieniu do planu zagospodarowania przestrzennego, który z kolei zahamuje możliwości inwestorów na kolejne miesiące – mówi radny Michał Braun. - Najlepiej by było, gdyby dokument wpłynął już na najbliższy konwent, czyli w środę, 2 czerwca. Zrobimy wszystko, by tak się stało – dodaje Winiarska.

Radni przyznają, że rozwiązanie problemu jest możliwe. - Jestem optymistą jeśli chodzi o mieszkańców i cieszę się, że tak wiele osób angażuje się w ten problem. Myślę, że ich siła jest tak duża, że zdoła obronić tę perełkę, jeśli oczywiście jest tak źle, jak mówią – stwierdza radny Arkadiusz Ślipikowski.

Każdy, kto chciałby wesprzeć inicjatywę mieszkańców Baranówka może podpisać petycję w tej sprawie. Jest ona dostępna pod linkiem: https://tiny.pl/rzrx1