MPK będzie wozić Kielczan. Odwołanie Michalczewskiego oddalone

Z uzasadnienia wyroku sądu wynika, że radomskie przedsiębiorstwo nie będzie w stanie przygotować bazy autobusowej zgodnej z zapisami specyfikacji przetargowej w okresie 5 miesięcy. Przewodnicząca składu sędziowskiego, sędzia Irena Szrajer-Dragan złożyła zdanie odrębne do wyroku. Zgodnie z decyzją Sądu, Zarząd Transportu Miejskiego może podpisać umowę z Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacji na kolejne 10 lat. Wartość kontraktu przekracza 650 mln zł. - Siadamy teraz z MPK i ustalamy szczegóły. Chciałbym na początku lutego podpisać umowę - powiedział po rozprawie dyrektor ZTM-u, Marian Sosnowski.

Firma Michalczewski złoży wniosek o kasację wyroku do Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. - Nadal uważam, że jesteśmy w stanie zorganizować zajezdnie w ciągu pięciu miesięcy. Będziemy walczyć do samego końca. Nie zgadzamy się z tym wyrokiem - zapowiada Aleksadra Michalczewska, prezes firmy Michalczewski. 

 - Bardzo mnie cieszy, że to koniec serialu i Sąd wnikliwie zapoznał się z naszymi argumentami. Sprawa nie była jednoznacza stąd też Krajowa Izba Odwoławcza miała wątpliwości w październiku, ale nie miało ich w sierpniu. Analizując wszystkie trzy wyroki, które zapadły w KIO, Sąd zajął takie, a nie inne stanowisko. Oznacza to koniec batalii. Dla nas stanowi to ogromną ulgę no i zapobiegnie bałagonowi jaki mógł wystąpić w komunikacji. Przede wszystkim czuje ogromną ulgę, czuje się odpowiedzialna za tą firmę - mówi prezes MPK, Elżbieta Śreniawska.

Przypomnijmy, że zarówno ZTM jak i MPK odwołało się od ostatniej decyzji Krajowej Izby Odwoławczej. KIO uznało, że ZTM naruszył przepisy o prawie zamówień publicznych, a oferta firmy Michalczewski powinna zostać przywrócona i zaakceptowana przez miejską instytucję. Z argumentacją KIO nie zgadzają się oba podmioty, dlatego ostateczną decyzję miał podjąć Sąd Okręgowy.

Decyzją sądu firma Michalczewski poniesie koszty sądowe w wysokości 76 tysięcy złotych.