MIASTO
Sąd nie zgodził się na areszt dla rzekomego porywacza
Sąd nie zgodził się na areszt dla 31-letniego mężczyzny, podejrzanego o porwanie dzieci na osiedlu Ślichowice. Prokuratura nie zgadza się z tą decyzją.
Przypomnijmy, że do próby porwania dwójki dzieci i rozboju miało dojść w czwartek. Podejrzanym w sprawie jest 31-latek, Michał K.
– Prokurator po zebraniu materiału dowodowego, przedstawieniu zarzutów i przesłuchaniu podejrzanego uznał, że należy zastosować środek zapobiegawczy, jakim jest aresztowanie. Niestety, Sąd Rejonowy tego wniosku nie uwzględnił. Nie zgadzamy się z tą decyzją i po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem najprawdopodobniej złożymy zażalenie – mówi Dariusz Prokopowicz z Prokuratury Okręgowej w Kielcach. Zażalenie rozpatrzy Sąd Okręgowy w Kielcach.
Wobec podejrzanego sąd zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji i zakazu opuszczania kraju.