MIASTO
Radny Bursztein nie zgadza się na podwyżki. Uważa, że niektórzy członkowie Rady Biznesu chcą się wkupić w łaski prezydenta
Kilka dni temu Kielecka Rada Biznesu zaopiniowała pozytywnie podwyżki podatków od nieruchomości. Z jej stanowiskiem nie zgadza się radny Maciej Bursztein, mimo tego, że sam jest członkiem tego gremium.
- Prezydent powołał Radę Biznesu, do której zostałem zaproszony i przyjąłem zaproszenie z nadzieją, że wypracujemy tam nowatorskie, ciekawe pomysły dla Kielc. Niestety, okazało się że sposób i cel działania rady, szczególnie w kwestii opiniowania podwyżek podatków od nieruchomości, kompletnie rozmija się z moją wizją. Zaznaczam, że moje uwagi dotyczą wypowiedzi tylko części z członków Rady Biznesu, ale odium spada na całą Radę, bo liczy się przyjęte w głosowaniu stanowisko - mówi Maciej Bursztein.
Jego zdaniem część zasiadających tam przedsiębiorców nie jest zainteresowana poprawą sytuacji miasta i wykorzystaniem swojej wiedzy oraz doświadczenia biznesowego w tym celu. - W moim odczuciu główną motywacją niektórych jest utrzymanie dobrych relacji z prezydentami w celu zapewnienia sobie jego przychylności, zapewne w sferze ich działalności biznesowej. Rozumiem, że jest tak, bo wiele przedsiębiorstw świadczy usługi dla Urzędu Miasta i jednostek podległych oraz że jest to często podstawa ich biznesu i wiele zależy od decyzji miasta. Ja osobiście nie miałem, nie mam i nie będę miał żadnego interesu, aby zabiegać o nadzwyczajne traktowanie mojej działalności biznesowej przez władze - stwierdza radny.
O tym, że według niego takie zachowanie jest nieetyczne, Bursztein powiedział na ostatniej sesji. - Byłem przeciw i wyraziłem odmienne zdanie, bo takie były nasze obietnice wyborcze. Proste, prawda? Jednak nie dla wszystkich. Żaden właściciel firmy nie podszedłby do własnego interesu tak, jak ma to miejsce w przypadku pieniędzy obywateli. Uważam, że to nasze wspólne dobro. Przy okazji wskazałem wiele źródeł sfinansowania ubytków w budżecie, gdzie widzę potężne pole do pozytywnego działania dla pana prezydenta, m.in. Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni i Usług Komunalnych, Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie, Centrum Usług Wspólnych i dużo innych - tłumaczy.
- Na koniec spotkania jeden z członków Rady wygłosił mowę pochwalną na cześć pana prezydenta i wręczył mu szampana, a pozostali zaczęli klaskać. Ciężko mi było zrozumieć powód tego aplauzu - dodaje Maciej Bursztein.
Jakie jest zdanie na ten temat pozostałych członków Rady? Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Magdaleną Fudalą, która pełni funkcję przewodniczącej tego organu.
"Rada Biznesu została poproszona o skonsultowanie propozycji podniesienia podatków od nieruchomości w Kielcach w bardzo trudniej sytuacji finansowej miasta, a jednocześnie - w bardzo napiętej i nerwowej atmosferze politycznej pomiędzy Zarządem Miasta a Radą Miasta. Chcemy zaznaczyć, że Rada Biznesu jest jak najdalsza od angażowania się w spory polityczne i w jako takich uczestniczyć nie będzie. Nam zależy na rozwoju tego miasta i spokojnej pracy. Dlatego też informacja o podwyżkach nie wzbudza w nas najmniejszego entuzjazmu, bo biznes nie lubi gwałtownych zmian, a szczególnie podwyżek, lubi stabilizację. Jednocześnie martwi nas kondycja finansowa miasta. I dlatego Rada Biznesu, rozumiejąc tę sytuację i obowiązek władz miasta do bilansowania budżetu miasta nie wniosła sprzeciwu do proponowanych zmian, akceptując ich konieczność. Wszak to właśnie biznes poniesie lwią część konsekwencji tych podwyżek. Rada Biznesu zaznacza jednak bardzo wyraźnie: konieczność wskazania celowości wydatków uzyskanych z tych podwyżek, a także racjonalnego i efektywnego gospodarowania nimi; pozyskania oszczędności w innych sferach działalności i wskazanie tych oszczędności oraz podjęcia działań wspierających przedsiębiorczość i systemowych zachęt napędzających wzrost gospodarczy – wypracowania wspólnego programu lub zaczerpnięcia dobrych praktyk od tych samorządów, które są już krok dalej" - napisała przedstawiając stanowisko Rady.
Rada Biznesu przy prezydencie Kielc oficjalnie rozpoczęła swoją działalność we wrześniu tego roku. W nowym gremium doradczym zasiada kilkanaście osób i są to między innymi kieleccy przedsiębiorcy, przedstawiciele instytucji otoczenia biznesu, a także rektorzy dwóch publicznych kieleckich uczelni.
Do zadań Rady Biznesu należy m.in. pomoc przy tworzeniu strategii rozwoju miasta Kielce 2030, pełnienie funkcji opiniotwórczych i doradczych, a także przedstawianie wskazówek jak zachęcić inwestorów do lokowania swojego biznesu w Kielcach.