Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

MIASTO

Radni na razie przeciwni ograniczeniu monopolu "Zieleni Miejskiej"

czwartek, 18 lipca 2019 13:15 / Autor: Piotr Natkaniec
Radni na razie przeciwni ograniczeniu monopolu "Zieleni Miejskiej"
Radni na razie przeciwni ograniczeniu monopolu "Zieleni Miejskiej"
Piotr Natkaniec
Piotr Natkaniec

Po długiej dyskusji kieleccy radni zdecydowali się wycofać projekt uchwały, który zakładał ograniczenie monopolu Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni na wykonywanie usług na potrzeby miasta.

Od 2011 roku RPZ ma wyłączność na wiele usług świadczonych miastu. Chodzi  m.in. o zajmowanie się miejską zielenią (w tym koszeniem traw) czy robotami drogowymi. Według Macieja Burszteina, radnego klubu Bezpartyjni i Niezależni, wykonawcę takich zadań należy wyłaniać na zasadzie przetargów, ponieważ jest to tańsze rozwiązanie. - Kielce nie poszukują najlepszej ceny za usługi, tylko w ciemno zlecają to Rejonowemu Przedsiębiorstwu Zieleni - tłumaczył Bursztein.

Sporo wątpliwości do projektu uchwały mieli zarówno szef Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Karyś, jak i szefowa klubu Platformy Obywatelskiej, Agata Wojda. - Ten projekt uchwały przewraca o 180 stopni funkcjonowanie Zieleni Miejskiej i nad tym trzeba się zastanowić. Jest zbyt zero-jedynkowy. Nie wszystkie usługi są źle świadczone przez RPZ. Od kilku lat jej pracownicy bardzo dobrze dbają o roślinność, co trzeba wziąć pod uwagę - mówiła.

Radni klubu Bezpartyjni i Niezależni wypominali, że koszt koszenia trawy przez RPZiUK jest znacznie wyższy niż w innych miastach. W odpowiedzi na interpelację przewodniczącego Rady Miasta, Kamila Suchańskiego, okazuje się, że jest to 36 groszy za metr kwadratowy (np. w Rzeszowie jest 16 gr bez grabienia i wywozu). - Nie jest prawdą, że miasto płaci tyle spółce, ile ta sobie zamarzy. Każde zlecenie jest szczegółowo opisywane - mówił Miszczyk.

- Dla mnie jest pan symbolem tego bałaganu, który jest w RPZiUK. Manipuluje pan faktami. Raz mówi pan, że koszenie kosztuje 20 groszy raz 36 - odpowiedział Miszczykowi, Maciej Bursztein.

- Jeżeli macie konkurencyjne ceny, to nie bójcie się rywalizacji. W takim razie dalej będziecie wygrywać przetargi w Kielcach, a także w innych, sąsiednich miastach - dodał Kamil Suchański

- Nie boimy się konkurencji. Nigdy ta firma nie przyniosła złotówki straty. Czy zieleń miejska jest przedsiębiorstwem, które ma miastu przynosić pieniądze? Czy prowadzi działalność komercyjną? - pytał Miszczyk.

Do dyskusji włączyła się także Danuta Papaj, wiceprezydent Kielc. - Obecnie zleciliśmy zewnętrzny audyt w spółce. Myślę, że powinniśmy poczekać na jego wyniki, żeby rozmawiać na ten temat - mówiła.

Ostatecznie wnioskodawcy wycofali projekt uchwały z porządku obrad.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO