Pierwsza dobra połowa to za mało

Wszystko za sprawą fatalnej skuteczności, jaką wykazała się polska ekipa w drugiej odsłonie starcia. Jednak początek był w miarę udany – biało-czerwoni prowadzili nawet trzema bramkami, czego nie dało się utrzymać. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 9:10.

Co najgorsze, stało się dopiero w trakcie kolejnych 30 minut, gdzie drużyna prowadzona przez Michaela Bieglera miała duże problemy z trafianiem do siatki rywala. Ze skutecznością problemów nie mieli za to Węgrowie, którzy konsekwentnie utrzymywali pięciopunktową przewagę. Polacy ostatecznie przegrali 27:19.

W tym spotkaniu wystąpiło aż pięciu zawodników Vive Targów Kielce, spośród których przyzwoicie zagrali Karol Bielecki i Krzysztof Lijewski.

fot. handballspain2013.com