Parking pod płytą Placu Wolności powstanie? Radni przyjęli uchwałę

Głosowanie poprzedziła długa i burzliwa dyskusja. Ostateczne rozstrzygnięcie spotkało się z owacją mieszkańców uczestniczących w obradach, którzy od kilku miesięcy domagają się budowy parkingu. Uchwała przyjęta przez radnych wzywa władze Kielc do podjęcia niezwłocznych prac nad koncepcją techniczno-finansową budowy parkingu.

– Mieszkańcy oczekują tego rozwiązania. Ja również nie wyobrażam sobie, aby pod płytą Placu Wolności, na którą mamy wydać 40 mln złotych, nie było parkingu podziemnego. To musi iść ze sobą w parze, a według mnie parking jest ważniejszy nawet od samej rewitalizacji placu. Oczywiście przestrzeń, która będzie aktywizować życie w centrum, jest istotna, jednak to parking musi być fundamentem. Po przyjęciu uchwały należy zintensyfikować działania, aby wypracować odpowiedni model finansowania jego budowy – mówił Maciej Bursztein, przewodniczący klubu Perspektywy.

Prezydent Kielc, Agata Wojda, odpowiadając na pytania radnych, twierdziła, że jeżeli uda się znaleźć partnera dla tej inwestycji lub pozyskać dodatkowe finansowanie zewnętrzne, parking pod płytą placu może zostać zrealizowany.

– To jest uchwała, która nas mobilizuje do działań, które prowadzimy już od wielu miesięcy. Na bieżąco informuję o swoich licznych spotkaniach w ministerstwach i departamentach, gdzie szukamy takich możliwości i alternatyw. Prowadzę także rozmowy z sektorem prywatnym oraz biznesem, aby budować perspektywę partnerstwa publiczno-prywatnego. I, jak deklaruję od dawna, jeżeli tylko znajdzie się szansa na zdobycie źródeł finansowania i uda się połączyć dwa elementy, czyli modernizację Placu Wolności z funduszy europejskich oraz w innej formule wykonać inwestycję parkingu podziemnego, myślę, że wszyscy będziemy zadowoleni – ocenia.

Z kolei radny Marcin Stępniewski z klubu Prawa i Sprawiedliwości ocenił, że przyjęta uchwała jest wyrazem woli mieszkańców, którzy domagają się inwestycji w parking podziemny. Jednocześnie krytycznie odniósł się do dotychczasowych działań miasta w tej sprawie.

– Pani prezydent w swoim wystąpieniu właściwie wprost przekazuje nam informację, że w mojej ocenie nie ma woli na realizację tego przedsięwzięcia i wchodzi na Himalaje hipokryzji. Manipulacje, które przekazywała nam na temat domniemanych spotkań w ministerstwach oraz domniemanych ustaleń, nie mają żadnego potwierdzenia w dokumentach. Jeśli pani prezydent chce organizować dla miasta Kielce finansowanie na poziomie kilkudziesięciu milionów złotych, wykonując jakieś telefony bez ani jednej notatki służbowej, to jest to po prostu niepoważne. Jej dzisiejsza wypowiedź pokazuje, że nie ma dobrej woli w kontekście budowy parkingu podziemnego pod Placem Wolności – stwierdził radny. 

Miasto ma czas do 9 maja na złożenie wniosku o pozyskanie unijnego dofinansowania na przebudowę płyty Placu Wolności. Przypomnijmy, że rewitalizacja płyty placu ma kosztować około 40 mln złotych. Natomiast według informacji przekazanych podczas obrad przez radnego Macieja Burszteina budową parkingu podziemnego pod płytą placu jest zainteresowanych kilka firm, m.in. z branży budowlanej i parkingowej.