Nadszedł Tłusty Czwartek!

Współcześnie Tłusty Czwartek kojarzymy z wizytami w cukierni i pączkami z przeróżnymi nadzieniami. Te słodkie wypieki wypełniane są marmoladą, konfiturą, budyniem, czekoladą czy nawet twarogiem. W ten dzień jadamy również oponki i faworki, zwane czasem chrustem. Niektórzy wolą na to święto usmażyć swoje, domowe pączki.

Miłośników pączków możemy podzielić na dwie grupy. Jedni wolą posypane cukrem pudrem, inni akceptują tylko te lukrowane.

Tłusty Czwartek to święto, które sięga zamierzchłych czasów. Nie zawsze kojarzono je ze słodyczami. Dawniej, tego dnia ludzie pozwalali sobie na spożywanie wielu tłustych potraw. Co ciekawe, kiedyś pączki nadziewane były słoniną, boczkiem czy mięsem.

Jak wiadomo, Tłusty Czwartek rozpoczyna ostatni tydzień karnawału. Dawniej, czas po Nowym Roku zwano zapustami. Ich ostatnie momenty, zwłaszcza na wsiach były szczególnie hucznie obchodzone. Wtedy nie żałowano sobie jedzenia i zabaw, żeby jak najlepiej wykorzystać radosne chwile przed rozpoczęciem Wielkiego Postu. Na kieleckiej wsi punktem kulminacyjnym były kusoki. To duże zabawy organizowane w karczmach, w których zbierała się społeczność danej miejscowości. Chłopi wykonywali wówczas obrzędowe tańce i starali się obrzydzić pannom i kawalerom ich stan wolny.