Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

MIASTO

Policja na bazarach. Była otwarta druga brama

sobota, 28 marca 2020 15:48 / Autor: Beata Kwieczko
Policja na bazarach. Była otwarta druga brama
Policja na bazarach. Była otwarta druga brama
Beata Kwieczko
Beata Kwieczko

Od dzisiaj, 28 marca, kieleckie targowisko miejskie zaostrzyło zasady sanitarne. Na teren obiektu można wchodzić tylko jednym wejściem od ulicy Tarnowskiej, przy którym znalazły się specjalne maty nasączone płynem dezynfekującym. Niestety, nie obyło się bez interwencji policji, ponieważ otwarte było też wejście od ulicy Wróblewskiego.

Wprowadzenie obostrzonego reżimu sanitarnego wynikało z chęci zapewnienia kupującym i sprzedającym bezpiecznych warunków podczas panującego zagrożenia zakażenia koronawirusem. Na teren targowiska można wchodzić jednym wejściem od ulicy Tarnowskiej. Wyjście znajduje się z tej samej strony. Przy wejściu na plac targowy kupujący mają spryskiwane ręce płynem antywirusowym i wchodzą po matach nasączonych płynem do dezynfekcji. Niestety, okazało się, że w sobotę przed południem otwarte było też wejście od ulicy Wróblewskiego.

- Nie przewidziałem, że pani, która jest współdzierżawcą jednej dwudziestej części targowiska i dysponuje targiem bułgarskim, otworzy na oścież bramę, przez którą nastąpił niekontrolowany przepływ ludzi. Tamtędy wchodzili stłoczeni i ocierający się o siebie kupujący. Ponieważ pani odmówiła zamknięcia wejścia, wytłumaczyłem jej, że jestem w stanie wyższej konieczności i wezwałem policję - relacjonuje Krzysztof Wojsa, zarządzający targowiskiem miejskim w Kielcach i dodaje, że kobieta wcześniej nie chciała uczestniczyć we wprowadzeniu zaleceń Głównego Inspektora Sanitarnego powiatowego oraz wojewódzkiego.

Policjanci przyjechali na miejsce i zarządca zamknął bramę. Jednak za jakiś czas zostali wezwani na targ ponownie, tym razem przez kobietę. - Pani zarzuciła mi, że naruszam jej posiadanie nieruchomości i uniemożliwiam klientom oraz jej samej wejście na jej teren. To jest nieprawdą, bo tam są jeszcze dwie furtki, którymi może wejść na swoją część targu. Policjanci wytłumaczyli jej powody mojego działania i zamknęła tę bramę. Nie wiem, co będzie jutro, ale jeżeli wejście będzie otwarte, będę musiał poinformować inspekcję sanitarną, że nie jest przestrzegany zalecony reżim sanitarny na targowisku - dodaje Krzysztof Wojsa.

Policjanci potwierdzają dwukrotną interwencję na targowisku. - Strony zostały pouczone, poinformowane, co mają dalej robić i doszły do porozumienia - mówią.

Na targu pojawili się również strażnicy miejscy, ale ich wizyta nie była związana z interwencją dotyczącą otwartej bramy. - Nasze działania polegały na informowaniu kupujących, żeby nie grupowali się i zachowywali bezpieczny odstęp - tłumaczy dyżurny Straży Miejskiej w Kielcach.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO