MIASTO
Murale, święta kieleckich ulic, śródmieście wirtualne. Menadżer centrum zaprezentował swe pomysły
Rafał Zamojski, menadżer centrum Kielc, podsumował swoje działania w ostatnich miesiącach i przedstawił listę zadań, które chciałby zrealizować w śródmieściu. Są na niej m.in. organizacja świąt kieleckich ulic, restauracja za kinem Moskwa i stworzenie murali na "ślepych" ścianach kamienic.
Minęło pięć miesięcy od momentu, kiedy Rafał Zamojski rozpoczął swoją pracę w Urzędzie Miasta. Kilka dni temu przedstawił obszerny raport ze swoich działań. 27 punktów zawiera przede wszystkim propozycje i pomysły, na które w większości musi wyrazić zgodę prezydent Kielc, Bogdan Wenta. Część z nich wymaga wkładu finansowego, ale niektóre są bezkosztowe. Wybraliśmy najciekawsze z nich.
- Przekształcenie wybranych ulic lub ich fragmentów w woonerfy.
Woonerfy to przestrzenie łączące cechy ulicy i deptaka. Wymuszają one na samochodach wolną jazdę, a ludziom pozwalają korzystać z całej szerokości ulicy. W Kielcach mówi się o nich od kilku lat. W ostatnim czasie pojawił się nawet w budżecie obywatelskim stosowny projekt. Jego autorzy chcieli przekształcić ulicę Staszica w woonerf.
Dziś pomysł wraca za sprawą wniosku Zamojskiego o powołanie roboczego zespołu mającego na celu wybranie ulic lub ich fragmentów, które mogą być przekształcone w woonerfy oraz przygotowanie projektu urządzenia kilku pierwszych woonerfów.
- Zakup nowych ławek
Menadżer centrum Kielc zarekomendował zakup nowych ławek miejskich o charakterze parkowym. Najpierw jednak kielczanie, w ramach społecznej akcji, sami mieliby wskazać miejsca, gdzie siedzisk najbardziej brakuje.
- Działania korygujące przestrzeń rynku
Zamojski ma też sporo pomysłów jak ulepszyć wygląd płyty rynku. Chce ją uzupełnić o dodatkową zieleń oraz ustawić stałe stoiska, na których mogłoby być sprzedawane wyłącznie produkty mające charakter lokalny: podkieleckie rękodzieło ludowe, grzyby, jagody, domowe sery itp. Z kolei przy ścianach kiosków kwiaciarek, donic i stelaży, proponuje zasadzenie pnączy. Oprócz tego chciałby też odtworzyć historyczne słupy ogłoszeniowe.
- Święta kieleckich ulic
Być może już niedługo w kalendarzu imprez pojawią się święta kieleckich ulic. W pierwszej kolejności dotyczyłyby one tych z najstarszą i najbogatszą historią, jak np. Mała, Duża, Bodzentyńska, Leśna, Wesoła, św. Leonarda.
"Na czas trwania święta (jeden lub dwa dni) na wyłączonej z ruchu samochodowego ulicy (lub jej fragmencie) rozstawione byłyby: mała scena, kiermasz oraz stoły i siedziska dla potrzeb integracyjnej biesiady mieszkańców. W tym czasie oczy i kielczan, i gości z zewnątrz będą skierowane na te fragmenty śródmieścia, które na co dzień są w cieniu Rynku czy ulicy Sienkiewicza. Elementami święta byłyby: plenerowa wystawa o historii ulicy przygotowana przez Muzeum Historii Kielc, zwiedzanie z przewodnikiem zakamarków ulicy, podwórek, warsztatów rzemieślniczych, specjalna oferta gastronomiczna i handlowa rzemieślników i przedsiębiorców działających przy świętującej ulicy, specjalna oferta instytucji kultury działających przy świętującej ulicy (jeśli takie tam są), warsztaty, konkursy, loteria fantowa, pchli targ, kiermasz lokalnego rękodzieła i produktów spożywczych, artyści uliczni, katarynki, sztukmistrze, wspólna biesiada uczestników, z konsumpcją produktów przez nich przyniesionych (np. domowych ciast) i zaoferowanych przez lokale gastronomiczne działające przy ulicy", czytamy w raporcie.
- Restauracja za kinem Moskwa
To kolejna propozycja, która od pewnego czasu przewija się w dyskusji opinii publicznej. Rafał Zamojski zwrócił się do prezydenta Kielc o wyrażenie zgody na zagospodarowanie zaplecza kina Moskwa na dobudowę lekkiej ażurowej konstrukcji restauracyjnej, zgodnie z przedstawioną miastu koncepcją.
- 50 murali na ścianach kamienic
Ten pomysł mógłby znacznie poprawić estetykę centrum Kielc. Zamojski chce stworzyć na "ślepych" ścianach śródmiejskich kamienic artystyczne murale. Obecnie trwają w tej sprawie rozmowy z z dyrekcją Instytutu Sztuk Wizualnych Wydziału Sztuki UJK.
- Aplikacja Mixed Reality
To jeden z najciekawszych pomysłów i gorąco kibicujemy jego realizacji. Rafał Zamojski jest po rozmowach z pochodzącym z Kielc artystą Dariuszem Makarukiem (ostatnio głośny był jego spektakularny sukces: najpierw zdobycie grantu a potem zrealizowanie największego na świecie pokazu video mappingu,dbywającego się jednocześnie na kilkudziesięciu wieżowcach chińskiego miasta Shenzhen).
Przygotował on ofertę na dedykowaną śródmieściu Kielc aplikację typu mixed reality (czyli rozszerzonej rzeczywistości, w której każdy może uczestniczyć za pośrednictwem swojego smartfona) również w wersji połączonej z video mappingiem. Działanie aplikacji, która może mieć wbudowanych wiele walorów edukacyjnych (np. nakierowanie komórki na tabliczkę z nazwą ulicy może sprawić, że przemówi jej patron, wyświetlą się jego dzieła w wersji 3D czy zabrzmią jego kompozycje, mogą to być też gry miejskie) ściągałoby do śródmieścia Kielc młodzież (choć nie tylko) i w sposób viralowy (co oznacza promocję za darmo) dzięki niej Kielce stałyby się znane i pozytywnie kojarzone i w Polsce, i poza nią.
– Jestem świadomy sytuacji budżetowej miasta, jednak uważam, że jeżeli w ogóle przeznaczać jakieś środki na promocję Kielc, to właśnie na takie projekty – podkreśla Rafał Zamojski.