MIASTO
Miasto (na razie) nie kupi Pałacyku Zielińskiego
Władze miasta nie doszły do porozumienia z właścicielami Pałacyku Zielińskiego. Oznacza to, że na razie ratusz nie kupi zabytkowego obiektu, który po fiasku negocjacji oficjalnie został wystawiony na sprzedaż za kwotę 14,5 miliona złotych.
Przypomnijmy, że spadkobiercy odzyskali budynek w połowie marca. Należy do nich 4/5 posiadłości natomiast 1/5 jest własnością miasta. Dlatego też pierwsza oferta sprzedaży była skierowana właśnie do kieleckiego magistratu, jednak przeszkodą okazała się za wysoka cena. – Jak zwykle w takich sytuacjach chodzi o pieniądze. Trochę się rozminęliśmy w tym temacie i na razie sprawa jest w zawieszeniu – mówi dyrektor wydziału gospodarki nieruchomościami i geodezji w urzędzie miasta, Filip Pietrzyk.
Obie strony nie chcą ujawniać za jaką cenę właściciele wystawili swoje udziały w budynku. Nieoficjalnie mówi się, że jest to kilkanaście milionów złotych. – Nie byliśmy w stanie zaakceptować oferty, ale uważamy, że temat jest nadal otwarty. Pamiętajmy, że ten obiekt był przez kilkadziesiąt lat utrzymywany przez miasto. Dlatego też cena musi znaleźć odzwierciedlenie w tym, co gmina zaangażowała w tę nieruchomość – uważa Filip Pietrzyk, który dodaje, że istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, że budynek trafi w prywatne ręce – Teoretycznie jest to możliwe, ale spieniężenie tej nieruchomości na wolnym rynku będzie zadaniem trudnym, a poza tym miasto nadal ma tam udziały – tłumaczy urzędnik.
Obecnie w Pałacyku mieszczą się Dom Środowisk Twórczych i Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków.