MIASTO
Martwe ryby w stawie. Radna interweniuje
W ubiegłym tygodniu w miejskim stawie znaleziono pięć martwych karpi. Jak informował wówczas rzecznik prezydenta Kielc, badanie weterynaryjne wykazało, że przyczyną były „czynniki biologiczne”, a staw nie jest zanieczyszczony chemicznie. Do sprawy odniosła się radna.
– W stawie nie ma napowietrzenia wody, na powierzchni unosi się brudny osad. Co roku w sezonie letnim występuje kryzys z czystością wody w Parku Miejskim. Obecnie powstała pilna potrzeba interwencji w tej sprawie. Być może wskazana jest konsultacja zewnętrzna u specjalistów ochrony czystości wód – stwierdza Anna Myślińska.
– Należy oczyścić staw z martwych ryb i pływającego osadu, a także podjąć inne środki zaradcze. Dbanie o czystość akwenu wodnego oraz dobrostanu fauny i flory w Parku Miejskim, miejscu spacerów kielczan i zabawa dzieci, jest ważną sprawą – dodaje radna.
Miasto zaznacza, że do śmierci karpi mogły przyczynić się wysoka temperatura, obecne w wodzie glony oraz rozkładające się pieczywo.