Marcin Stępniewski przedstawił swój pomysł na „zapomniane dzielnice” Kielc i dziurawe drogi

W trakcie środowego spotkania z dziennikarzami przy ulicy Ślazy na Białogonie, radny Marcin Stępniewski podkreślał, że infrastruktura drogowa to jeden z najważniejszych problemów miasta, co jest widoczne zwłaszcza na obrzeżach Kielc. Jego zdaniem rozwiązaniem tych bolączek ma być program „Zapomniane dzielnice”.

– To program, przez który będziemy przekazywać fundusze na remonty dróg na obrzeżach naszego miasta, aby jednak nie było tak, jak z programem ogłoszonym przez prezydenta Bogdana Wentę, zabezpieczymy procentowo dochody miasta, żeby każdego roku tego typu drogi mogły być remontowane. Nie może być tak, że kielczanie składają się w podatkach na drogi, infrastrukturę i pozostałe usługi realizowane przez samorząd, a jednocześnie przez często dziesiątki lat ulice w ich sąsiedztwie nie są remontowane – dodaje.

Marcin Stępniewski deklaruje, że kwota, jaką zamierza przeznaczać na naprawę peryferyjnych ulic w Kielcach będzie uzależniona od wpływu z podatków, jaki mieszkańcy tych dzielnic odprowadzają do budżetu miasta.

Kolejnym pomysłem Marcina Stępniewskiego, jest utworzenie pięciu tysięcy miejsc parkingowych na osiedlach w ciągu następnej kadencji.

– Program będzie polegał na współpracy miasta ze spółdzielniami. Miasto oferowałoby swoje nieruchomości, a spółdzielnie na nich mogłyby budować parkingi. Środki na ten cel spółdzielnie mogłyby pozyskiwać z częściowego komercyjnego sprzedawania miejsc parkingowych, reszta pozostawałaby ogólnodostępna dla mieszkańców spółdzielni – podkreśla.

Wśród pozostałych punktów programowych dotyczących infrastruktury drogowej zaprezentowanych przez Marcina Stępniewskiego znalazły się także: stworzenie strategii budowy dróg, zwiększenie bezpieczeństwa na drogach m.in. poprzez montaż nowego oświetlenia i oznakowania poziomego, a także budowa nowych chodników dostosowanych do potrzeb mieszkańców.