MIASTO
Marcin Różycki podsumował swoją pracę w Urzędzie Miasta
Od odwołania Marcina Różyckiego z funkcji wiceprezydenta Kielc minęły już ponad trzy tygodnie. Były zastępca Bogdana Wenty postanowił podsumować ponad dwa lata swojej działalności w obszarze edukacji, kultury, sportu, turystyki oraz promocji zdrowia. - Udało się zrealizować ponad 30 zadań, a kolejne kilkanaście jest zainicjowanych – mówi.
Przez ostatnie ponad dwa lata Marcin Różycki aktywnie uczestniczył w życiu miasta. Na sporządzonej przez niego liście zasług znalazło się między innymi wprowadzenie bonu żłobkowego, otwarcie Centrum Kształcenia Zawodowego, wprowadzenie Międzynarodowego Programu Stypendialnego dla kielczan i darmowej opieki stomatologicznej dla uczniów, a także stworzenie mediateki i jedynej w Europie klasy bilardowej.
- Wiem co osiągnąłem, idę dalej i obiecuję, że nadal chcę pracować dla dobra naszej małej ojczyzny. Mam nadzieję, że już niebawem będę mógł zdradzić swoje plany. Jednak zadeklarowałem, że najpierw podsumuję i rozliczę swoją pracę w Urzędzie Miasta. Tak też czynię, dziękując jeszcze raz wszystkim moim współpracownikom i partnerom, bez których liczba zrealizowanych i zapoczątkowanych projektów na pewno nie byłaby tak imponująca – podkreśla.
Marcin Różycki wymienia również projekty, których nie udało się dokończyć. – Do tej grupy można zaliczyć między innymi algorytmy dla klubów sportowych, które są już gotowe, ale nie zostały wprowadzone. Miało się to stać 1 stycznia 2022 roku.
Na tej liście znalazła się również rewitalizacja Parku Baranowskiego, wprowadzenie karty mieszkańca, termomodernizacja szkół, utworzenie szkoły dwujęzycznej w SP13 oraz kompletny plan wdrożenia centrum usług wspólnych.
- Według mnie, największym wyzwaniem dla nowego wiceprezydenta Marcina Chłodnickiego będzie kontynuowanie rozpoczętych przeze mnie projektów. Zapewniam, że będę z nim w stałym kontakcie, żeby weryfikować ich stan. Żałuje, że nie udało mi się tego dokończyć i rozpocząć nowych inicjatyw, które miałem w głowie, ale życie toczy się dalej i liczę, że już niebawem przedstawię się wszystkim w nowej roli - mówi Różycki.
Jak się okazuje, mimo upływu czasu Marcin Różycki wciąż nie wie, dlaczego został odwołany. - Pan Prezydent miał do tego prawo i z niego skorzystał. Czy tłumaczenia należą się mieszkańcom? Każdy sam powinien sobie odpowiedzieć na to pytanie – stwierdza.