Lubawski z absolutorium. Podzielone oceny

Przed głosowaniem skarbnik miasta Barbara Nowak, przedstawiła statystyki dotyczące zeszłorocznego budżetu.  Kolejnym punktem były wystąpienia poszczególnych klubów radnych. Największe emocje wzbudziło wystąpienie Agaty Wojdy z Platformy Obywatelskiej, która odniosła się do 16 lat rządów Wojciecha Lubawskiego. - Jesteśmy w bardzo wyjątkowym momencie. To ostatnia okazja przed jesiennymi wyborami, żeby odnieść się do prowadzonej polityki. Jestem przekonana, że skończy Pan misję kierowania miastem. Bez względu na to jaka polityczną decyzję pan podejmie - mówiła Wojda, która odniosła się m.in. do błędów w infrastrukturze drogowej, komunikacji zbiorowej, dialogu między mieszkańcami czy strategii marketingowo-promocyjnej.

Zastrzeżenia do władz miał także Marcin Chłodnicki z SLD. - Czerwona kartka dla pana prezydenta. W ocenie naszego klubu brakuje nowoczesności, oszczędzania na zbędnych wydatkach czy uczciwości, dialogu z mieszkańcami. To w jakim miejscu się znajdujemy obrazują różne rankingi, w których jesteśmy daleko w tyle za innymi. Budżet to nie tylko matematyka, ale zaspokajanie potrzeb miasta, a tego brakuje - mówił Chłodnicki.

W obronę prezydenta wzięli radni Prawa i Sprawiedliwości i Porozumienia Samorządowego. - Każdy ma prawo do swojej opinii, ale nie usłyszałem merytoryki w wystąpieniach opozycji. Oceną rządów prezydenta są wybory co cztery lata. A ta ocena jest pozytywna - stwierdził Tomasz Bogucki z prezydenckiego ugrupowania.

- Powiedział pan, że brakuje uczciwości. Niech pan powie co prezydent Lubawski ukradł. Jeśli nie, to należałoby prezydenta przeprosić. Jeżeli deficyt wyniósł 41 milionów i jest niższy o 16 niż w poprzednich roku, to coś oznacza. Jeżeli dochody rosną, to też coś oznacza. To jest merytoryka, której brakowało w wystąpieniach opozycji. Na każdego prezydenta można napluć, bo taka specyfika tego stanowiska, ale trzeba wiedzieć za co - skierował swoje słowa w stronę Chłodnickiego, niezależny radny, Jan Gierada.

- Zbliżają się wybory - skwitował Jarosław Karyś z PiS.

Ostatecznie 13 radnych było za (PiS, Porozumienie Samorządowe, Siejka i Gierada), 3 wstrzymało się od głosu (Adamczyk, Świercz, Machnicki) 5 przeciw (Wojda, Zapała, Winiarska, Chłodnicki, Grzela).