Los budynku przy Żeromskiego 41 przesądzony?

Jak twierdzi Andrzej Łącki, przedstawiciel Stowarzyszenia, urząd miasta nie troszczy się o umieszczenie budynku w rejestrze. 

– Władze miasta, które mają możliwość wpisać obiekt do rejestru, najwidoczniej nie chcą tego zrobić. Wszystkie dotychczasowe podjęte przez nich działania świadczą o tym, że zależy im na wyburzeniu budynku i sprzedaniu terenu deweloperowi – oznajmia Łącki. – Nasze stowarzyszenie złożyło wniosek o uchylenie zgody na bezprzetargową sprzedaż, został on jednak odrzucony. Będziemy składać odwołanie do sądu wyższej instancji, jednak szanse na wygranie sprawy są małe. Dni tego domu wydają się być policzone, co jest wielką stratą historyczną i kulturalną – dodaje.

Jak wynika z relacji Andrzeja Łąckiego, nowym nabywcą terenu ma być  Spółdzielnia Budowlano - Mieszkaniowa im. profesora Jana Czarnockiego.

Informację potwierdził Zbigniew Olesiński, prezes Spółdzielni. Przyznał, że na miejscu domu stanąć ma nowy, czteropiętrowy budynek mieszkalny.

- Będzie niewysoki, kameralny, doskonale wpasowujący się w otoczenie pod względem architektonicznym. Znajdzie się w nim około 43 nowych mieszkań, głównie dla obecnych członków Spółdzielni – relacjonuje prezes. – Wszystkie podjęte przez nas działania są zgodne z przepisami. Spółdzielnia jak i Urząd Miasta posiadają wszystkie możliwe zgody i opinie kompetentnych instytucji, takich jak Wojewódzki Konserwator Zabytków. Mamy także opinię techniczną sporządzoną przez rzeczoznawcę z politechniki – zapewnia.

Ze względu na wniosek złożony przez Stowarzyszenie, sprzedaż budynku jest wstrzymana. Z  końcem tygodnia minie termin na odwołanie się od decyzji sądu, w związku z jego odrzuceniem.