MIASTO
Ktoś zniszczył grille w Parku Dygasińskiego. Jest nagroda za wskazanie sprawców
Wandale zniszczyli betonowe grille w Parku Dygasińskiego na osiedlu Bocianek, wybudowane w ramach projektu z Budżetu Obywatelskiego.
Grille zostały zdewastowane przez nieznanych sprawców. Internauci skupieni wokół Stowarzyszenia Przyjazne Kielce oferują ponad dwa tysiące złotych nagrody za pomoc w odnalezieniu sprawcy.
To jednak nie jedyny wybryk chuligański w naszym mieście, który trudno racjonalnie wytłumaczyć. – We wrześniu dwóch mężczyzn zniszczyło lampę drogową oraz ławkę przy ulicy Orkana. Sprawcy zostali rozliczeni za swój czyn – mówi Karol Macek z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Jak dodaje oficer prasowy kieleckich policjantów, wielkim problemem jest również dewastacja polegająca na malowaniu po murach i budynkach. – Takim newralgicznym punktem są przejścia podziemne przy rondzie Herlinga-Grudzińskiego. Mamy dwa takie postępowania, które jeszcze są w toku – informuje nasz rozmówca.
W ostatnim czasie informowaliśmy również o kradzieży żeliwnej tabliczki z Głównego Szlaku Świętokrzyskiego, znajdującej się w Tumlinie. Była to jedna z siedmiu tablic informujących o tym, że jest to szlak im. Edmunda Massalskiego. Powstały dzięki inicjatywie Krzysztofa Wilczyńskiego i Krzysztofa Lisa w 1987 roku i są one umieszczone na sporych, kwarcytowych głazach.
– Niestety, przy inwentaryzacji szlaku dostrzegliśmy, że w Tumlinie takiej tablicy już nie ma. Niewykluczone, że powędrowała na złom i ktoś na tym zarobił – mówi Paweł Milewicz ze Świętokrzyskiego Oddziału PTTK w Kielcach.
Co kieruje osobami dopuszczającymi się aktów wandalizmu? Okazuje się, że przyczyny są niezmienne od lat: alkohol i negatywne emocje. – Kiedy sprawcy przychodzą na przesłuchanie, wówczas są trzeźwi i wyrażają skruchę. Jeśli łapiemy wandali na gorącym uczynku, to zazwyczaj alkomat wskazuje wynik pozytywny – przyznaje Karol Macek.