MIASTO
Kontener daleko, działkowicze oburzeni. Teren obserwuje Straż Miejska i… monitoring
Kamery i mandaty – te środki mają odstraszyć działkowiczów z Ogródków Działkowych im. Stefana Żeromskiego w Kielcach przed wyrzucaniem śmieci w niedozwolonym miejscu. Ci nie kryją oburzenia i przyznają, że nie mają gdzie wyrzucać odpadów i nieczystości.
Ogródki znajdują się za Osiedlem Świętokrzyskim. Teren obserwuje także Straż Miejska, która regularnie wlepia mandaty osobom zostawiającym śmieci przy wejściu. Chodzi o wejście na teren działek od strony Minidworca.
– W ubiegłym roku stał tu kontener. Ludzie mieli gdzie wyrzucać śmieci i był spokój. Niestety, pani prezes zarządziła zakaz wywozu śmieci w tym miejscu. Gdzie my mamy je wynosić? – mówi działkowicz Marian Bugajski.
Po to, żeby lepiej obserwować teren założono w tym miejscu nawet… monitoring.
Okazuje się, że do dyspozycji działkowiczów jest kontener podstawiany na koniec każdego miesiąca. Jest on jednak znacznie oddalony i znajduje się przy ulicy Wschodniej.
– Tam jest jego miejsce, a kontener stoi już drugi tydzień i nie jest załadowany do końca. Nie można przecież każdemu postawić go przed nosem. Przypominam, że teren przy wejściu od strony Minidworca jest własnością miasta. Władze zabroniły stawiania tam kontenera. Za furtką nie mamy takiej możliwości, bo miejsce jest ograniczone – tłumaczy Teresa Klatka, prezes Ogrodu Działkowego.