Konsultacje zakończone. Agata Wojda: Myślę, że wiele elementów wymaga wyjaśnienia

Trwające zaledwie tydzień konsultacje społeczne wywołały mnóstwo emocji wśród mieszkańców. Jedni popierali inicjatywę stworzenia Ogrodu Wolności pomiędzy pasami drogowymi alei IX Wieków Kielc, inni wręcz przeciwnie.

– Myślę, że wiele elementów wymaga wyjaśnienia. Pierwsze to odkłamanie mitu, który funkcjonuje w przestrzeni publicznej, że urzędnicy wymyślili sobie w tym miejscu park, do którego chcą zaprosić kielczan do wypoczynku. To nie jest do końca prawda. Istotą tego projektu jest sam budynek synagogi, który wymaga rewitalizacji. Przymierzamy się, żeby nadać temu miejscu po pierwsze nowy wygląd, a po drugie nową funkcję społeczną. Natomiast drugim dużym wyzwaniem są rozwiązania komunikacyjne wokół tego budynku – wyjaśnia wiceprezydent Agata Wojda.

Obecnie wejście do budynku jest możliwe jedynie od strony ulicy Warszawskiej. Jak zaznacza nasza rozmówczyni, rozwiązanie jest nie tylko nieintuicyjne, ale również mało bezpieczne i nieprzystosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Myśląc więc o przyszłości synagogi miasto chce stworzyć dojście do budynku od strony zachodniej.

– Obecnie jest ono problematyczne, ponieważ jest to pas zieleni znajdujący się między dość ruchliwą aleją IX Wieków Kielc. Niestety nie mamy możliwości przeniesienia budynku w inne, bardziej komfortowe miejsce, więc musimy sobie radzić z tą trudną przestrzenią, która jest dla nas wyzwaniem. Żeby to przedpole było przyjazne chcemy obsadzić je bardzo dużą ilością zieleni i wysokim żywopłotem. On da wrażenie wyizolowania z zgiełku i ruchu ulicznego. To pierwszy etap większej inwestycji, której centralnym punktem jest budynek synagogi – tłumaczy wiceprezydent.

Przypomnijmy, że oprócz nasadzeń wstępna koncepcja zakłada również m.in. utworzenie ścieżek edukacyjnych z elementami małej architektury i przywołanie historycznych przykładów rozwoju wolności w Europie.

– To miejsce, przy pomocy którego bazując na trudnej przeszłości Kielc pokażemy, że różnorodność nie musi być powodem do wrogości. Po zmianach, powstanie tu miejsce odpoczynku i refleksji – mówi dr Bartłomiej Zapała, Fundacja Future for Europe.

Jak się okazuje kielczanie bardzo aktywnie uczestniczyli w konsultacjach społecznych. – Szereg uwag, które do nas spłynęły dotyczyły nietrafionego miejsca. Być może zabrakło z naszej strony właściwego oddania intencji, że miejsce nie było wyborem urzędników ani projektantów tylko jest spowodowane lokalizacją budynku dawnej synagogi – informuje Agata Wojda.

Wiele uwag dotyczyło również samej funkcji budynku dawnej synagogi. – Wiele osób akcentowało konieczność oddania pamięci kieleckim żydom i oczywiście ten element zostanie wzięty pod uwagę. Część uwag odnosiła się także do samego zagospodarowania zieleni. Mam nadzieję, że będziemy w stanie uwzględnić jak najwięcej z tych potrzeb, bo pole manewru jest niestety mocno ograniczone – mówi.

Jak zaznacza wiceprezydent Agata Wojda, gotowe założenia w zakresie zagospodarowania przestrzeni przed dawną synagogą zostaną przedstawione mieszkańcom na przełomie marca i kwietnia.