Kieleckie biblioteki pozostają zamknięte. Dlaczego?

Miejska Biblioteka Publiczna w Kielcach nie czekała na decyzję rządu i już dwa tygodnie temu opracowała procedury dotyczące otwarcia placówek w nowej rzeczywistości. Mimo to, filie nie zostały jeszcze udostępnione czytelnikom.

- Jeszcze nie wiem, kiedy biblioteka zostanie otwarta. Czekamy na decyzję sanepidu - informuje Anna Żmudzińska, dyrektor MBP.

W podobnej sytuacji jest Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Kielcach. - Czekamy na decyzję sanepidu. Póki co, nie wiemy nic więcej. Wygląda na to, że sanepid nie jest w ogóle przygotowany na kolejny etap znoszenia ograniczeń. Nie do końca wiedzą jakie są procedury, co należy zrobić. Jesteśmy na etapie konsultacji mailowej, ponieważ inna droga nie istnieje. Dopóki inspektor nie wyrazi zgody, nie możemy otworzyć biblioteki - informuje Anna Godowska z WBP.

- Do otwarcia obiektów wyznaczonych przez premiera wskazana jest opinia inspekcji sanitarnej, która obłożona jest ogromną pracą, ponieważ na terenie kraju wciąż trwa epidemia - mówi Anna Stańczak z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kielcach.

- Sanepid zajmuje się aktualnie przede wszystkim kwestiami dotyczącymi kwarantanny, izolacji, osób chorych, czy przebywających pod nadzorem epidemiologicznym. Niemniej jednak opinie związane z otwarciem bibliotek powinny być wydawane sprawnie - dodaje.

Aby biblioteki mogły zostać otwarte, muszą spełnić wszelkie wymagania Głównego Inspektora Sanitarnego. Te zakładają między innymi dwumetrowy odstęp między osobami korzystającymi z placówki, ograniczenie użytkowania księgozbioru w wolnym dostępie, bieżącą dezynfekcję powierzchni oraz wyznaczenie pomieszczenia, w którym będzie można odizolować osobę w przypadku stwierdzenia objawów chorobowych.