MIASTO
Kielecki Hyde Park o Placu Wolności – nowe opinie!
W ramach naszego cyklu dotyczącego przyszłości placu Wolności prezentujemy kolejne opinie mieszkańców, przedsiębiorców – kielczan zaniepokojonych dalszymi losami tego miejsca. Robimy to, ponieważ zaproponowana przez prezydent Agatę Wojdę oraz jej urzędników koncepcja rewitalizacji placu, zakładająca rezygnację z budowy parkingu podziemnego, budzi powszechny sprzeciw.
Jakie jest Państwa zdanie na ten temat? Wypowiedzcie się! Swoimi opiniami możecie podzielić się w komentarzu na Facebooku lub przesłać je mailowo na adres radio@em.kielce.pl. Czekamy na Wasze głosy! Będziemy je sukcesywnie publikować na naszej stronie internetowej i w naszym tygodniku. Potraktujcie Państwo naszą propozycję jako dodatkowe konsultacje społeczne.
Przypomnijmy: Ratusz zamierza całkowicie przebudować Plac Wolności, przeznaczając na ten cel 40 milionów złotych z funduszy unijnych. Władze Kielc zdecydowały się jednak zrezygnować z budowy parkingu podziemnego. Likwidacji ulegnie również obecny parking oraz większość miejsc postojowych wokół placu. Zmianie ma ulec także układ komunikacyjny w tej okolicy.
Prezentujemy kolejne opinie mieszkańców (wszystkie nazwiska do wiadomości redakcji):
Małgorzata, mieszkanka Kielc, przedsiębiorca:
- Dla drobnych przedsiębiorców ogromnym problemem są miejsca parkingowe – zarówno dla nas, jak i dla naszych klientów, dla których dotarcie do sklepów i punktów usługowych stanowi trudność. Liczymy na to, że przynajmniej część miejsc postojowych wokół placu uda się ocalić. Nie bezpośrednio na płycie, ale chociażby na chodniku przy południowej pierzei – ponieważ tak naprawdę te auta nikomu nie przeszkadzają i nie zakłócają ruchu pieszych.Parking to ogromne udogodnienie pod kątem obsługi klientów. Jeśli ci będą mieli trudności z parkowaniem, oznaczać to będzie dla nas straty.
Pani Alicja, prowadząca działalność przy Placu Wolności:
- Uważam, że brak parkingu w centrum miasta doprowadzi do upadku handlu w tej okolicy. Jeśli nie będzie gdzie zaparkować, stanie się tu to samo, co z ulicą Sienkiewicza – plac umrze. Pracuje tu wiele osób, są restauracje i sklepy. Wiele osób zostawia samochody, aby coś załatwić na Sienkiewicza, a tam naprawdę nie ma gdzie parkować. Najbliższy większy parking znajduje się przy urzędzie miasta, ale jest on zawsze zapełniony. We wszystkich strefach parkowania trzeba płacić, ale najpierw trzeba mieć gdzie zostawić samochód. Uważam, że miasto musi zaoferować coś w zamian. Jeśli zabraknie miejsc parkingowych, nasze biznesy nie przetrwają. Nie będzie możliwości dalszego rozwoju, ponieważ klienci są przyzwyczajeni do tego, by podjechać blisko sklepu, zrobić zakupy, zapakować towar i odjechać. Takie są realia naszych czasów. Bardzo cieszę się z planów rewitalizacji placu, ale sprawę parkingu trzeba koniecznie rozwiązać. Plac stanie się wizytówką miasta i miejscem organizacji różnych wydarzeń, dlatego kwestia dostępności miejsc postojowych nie może zostać pominięta. Wiem, że budowa parkingu podziemnego to duże koszty, ale byłoby to najlepsze rozwiązanie – wykorzystać przestrzeń pod płytą placu, a na jego powierzchni umożliwić swobodne funkcjonowanie mieszkańców i przedsiębiorców. My, właściciele sklepów i lokali, wiemy, że brak parkingu to dla nas śmierć. To po prostu zamknięcie działalności, bo dalsze jej prowadzenie straci sens.
Pani Halina, właścicielka sklepu przy placu:
- Parking w centrum miasta jest konieczny. Gdzie ludzie mają parkować? Zawsze tu był parking! Jestem zbulwersowana faktem, że obecnie tylko jedna trzecia miejsc postojowych jest wykorzystywana, a reszta pozostaje niewykorzystana. Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłby parking podziemny – zgodnie z pierwotną propozycją – który mógłby również pełnić funkcję schronu. Miasto twierdzi, że nie ma na to środków i zamiast tego obiecuje budowę trzech parkingów w innych lokalizacjach. Uważam, że najpierw te parkingi powinny powstać, a dopiero później można myśleć o likwidacji obecnego. Obawiam się, że może dojść do sytuacji, w której najpierw parking tutaj zostanie zlikwidowany, a obiecane nowe miejsca postojowe nie powstaną przez długi czas. Można przeznaczyć część placu na strefę rekreacyjną, ale całkowita likwidacja parkingu jest dla mnie nie do zaakceptowania.