MIASTO
Kielczanie uczcili 77. rocznicę zagłady getta. Złożono kwiaty, odmówiono wspólną modlitwę i oddano hołd zamordowanym
Kielczanie uczcili dziś tragiczną rocznicę bestialskiej likwidacji kieleckiego getta i oddali cześć jego ofiarom, które zginęły w Treblince. Uroczystość zorganizowało Stowarzyszenie im. Jana Karskiego.
Prezes stowarzyszenia, Bogdan Białek, przypomniał co działo się w dniach 19 – 24 sierpnia 1942 roku w Kielcach.
- Stoimy w sercu getta. W promieniu dwustu metrów od tego miejsca, działy się niewyobrażalne bestialstwa. Nad rzeką Silnicą, Niemcy rozstrzelali dzieci z sierocińca, które mieściło się przy ulicy Jasnej. Sto metrów stąd zebrano kobiety w ciąży i zabijano je strzałem w głowę. Nieopodal stał obecnie wyburzony już szpital. Wszystkich chorych zabito zastrzykami z trucizną. Rok po zagładzie getta doszło do egzekucji dzieci z obozu, który powstał już po tych strasznych wydarzeniach. Osadzono w nich dwa tysiące żydowskich rodzin – opowiadał organizator.
W uroczystości brała udział grupa młodzieży z Izraela. Jeden z młodych mężczyzn odmówił modlitwę kadisz, następnie zaśpiewano pieśń o nadziei na lepszy świat. Kielczan poproszono o podanie rąk osobom z Izraela, podczas tej chwili wielu z uczestników ceremonii nie kryło wzruszenia. Każdy z obecnych dostał kartkę z nazwiskami osób poległych w zagładzie, by wspólnie je odczytać. Uroczystość zakończyło złożenie kwiatów i zniczy pod pomnikiem Menory.
Stowarzyszenie im. Jana Karskiego przygotowało wystawy, które składają się ze zdjęć, opisów wydarzeń i świadectw świadków zbrodni. Można je obejrzeć na ul. IX wieków Kielc, przy pomniku Menory, a także przy Ławeczce Jana Karskiego na ul. Sienikiewicza.