Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

MIASTO

Jest porozumienie w kieleckim MOPR

poniedziałek, 14 lipca 2025 19:26 / Autor: Michał Kita
Jest porozumienie w kieleckim MOPR
Jest porozumienie w kieleckim MOPR
Michał Kita
Michał Kita

Spór zbiorowy w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie został zakończony. W poniedziałek (14 lipca) dyrekcja placówki podpisała porozumienie ze związkami zawodowymi, które sprzeciwiały się zwolnieniom grupowym.

Podpisanie porozumienia było zwieńczeniem trwających od maja mediacji. Mimo że w ich trakcie nie brakowało wielu emocjonalnych spotkań, finalnie udało się zawrzeć kompromis pomiędzy stronami.

– Rozmowy zaczęliśmy zimą, a kończymy latem. Pierwotnie miało być zwolnionych, jak wiemy, prawie sto osób. W trakcie negocjacji ta liczba spadła do 51, a jeszcze później do 41 osób. W efekcie podpisanego porozumienia maksymalnie zwolnionych zostanie 31 osób. W tym niestety tylko siedmiu pracowników, którzy nabyli uprawnienia emerytalne, będzie mogło dopracować do lutego 2026 roku. Mówię „niestety” ze względu na to, że jako strona związkowa zaproponowaliśmy, aby taką możliwość miało 11 osób. Ostatecznie zgodzono się na siedem osób. Natomiast pozostali pracownicy, którzy odejdą, będą mogli skorzystać z 12-miesięcznego dodatku przedemerytalnego – wyjaśnia Wiesław Koza, przewodniczący Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ „Solidarność” w Skanska SA, do której należy część pracowników MOPR.

Zdaniem Moniki Zakrzewskiej, dyrektor MOPR, mediacje były trudnym procesem, w trakcie którego udało się wypracować wiele kwestii.

– Nie dla wszystkich ten proces skończył się idealnie, bo jednak część osób z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie odchodzi. Natomiast myślę, że udało się wypracować naprawdę bardzo dużo. Odejdzie maksymalnie 31 osób. Część osób w wieku emerytalnym będzie mogła pracować do lutego przyszłego roku, a tym samym uzyskać jeszcze korzystniejsze warunki odejścia na emeryturę. To był trudny proces mediacji, pełen emocji po obu stronach, bo nie rozmawiamy tylko o nazwisku czy numerze PESEL na kartce papieru, ale o ludziach, o ich życiu, o ich rodzinach. Myślę więc, że dla obu stron był to bardzo trudny proces – dodaje.

 

Przypomnijmy, że od marca tego roku strona społeczna pozostawała w sporze zbiorowym z pracodawcą, sprzeciwiając się planowanym przez dyrekcję MOPR zwolnieniom grupowym. Pierwotnie pracę miało stracić prawie sto osób, jednak w toku negocjacji redukcja etatów została znacząco ograniczona.

Wesprzyj nas!
Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO