Jakość powietrza coraz gorsza. Dron załatwi sprawę?

Aż czterokrotne przekroczenie normy zawartości pyłów zawieszonych PM2,5 wskazały dziś rano czujniki na kieleckim Słowiku. Normy pyłu PM10 były tam przekroczone niemal trzykrotnie. Duże zanieczyszczenie powietrza zanotowano również tuż przed północą na osiedlu Świętokrzyskim – wynika z informacji zamieszczonych na portalu SmogKielce.pl. Z kolei z danych dostarczonych przez Airly wynika, że problem występuje w całym województwie. Dziś rano w Gołuchowie, w powiecie pińczowskim, zanotowano niemal dziesięciokrotne przekroczenie norm stężenia pyłu PM10.

Tymczasem kielecka Straż Miejska od środy dysponuje już dronem przeznaczonym do badania spalin bezpośrednio przy kominach. Okazuje się jednak, że choć sprzęt jest do dyspozycji,  to jeszcze nie można z niego korzystać. – Strażnicy musieli przejść specjalistyczne szkolenia i zdać egzamin państwowy. Testy były na początku października i wszyscy je zaliczyli. Na certyfikaty potwierdzające uprawnienia do sterowania dronem trzeba jednak czekać około 60 dni. Lada dzień powinniśmy je więc otrzymać – informuje Renata Gruszczyńska, komendant Straży Miejskiej w Kielcach.

Dron znacznie ułatwia kontrole wykonywane przez strażników. Jak informuje komendant, dotychczas w przypadku podejrzenia spalania odpadów, strażnik musiał wejść do mieszkania i skontrolować palenisko, czasem pobrać próbkę. – Teraz  dron pobierze próbkę spalin bezpośrednio z komina. Ich analiza uzasadni bądź nie podejrzenie spalania odpadów. Dron pozwoli nam w bardzo krótkim czasie skontrolować od kilku do nawet kilkunastu kominów – mówi Gruszczyńska.

Polska znajduje się w gronie 15 państw notujących najwyższe koszty ponoszone przez społeczeństwo w związku ze smogiem – wynika z raportu Oddychaj Polsko, dostarczonego przez Airly. Smog kosztuje Polskę rocznie od 79 do 144 mln zł. Z kolei według danych przekazanych przez ministra klimatu i środowiska, Michała Kurtykę, rocznie z powodu zanieczyszczeń powietrza umiera w Polsce nawet 45 tys. osób.