MIASTO
Piją, hałasują nocą, kradną i niszczą, co popadnie. Policja na północy Kielc się nie nudzi
Nasz materiał o miejscach cieszących się złą sławą w Kielcach wzbudził takie Państwa zainteresowanie, że postanowiliśmy sprawdzić, jak wygląda sytuacja w konkretnych dzielnicach, które podlegają pod poszczególne komisariaty. Zaczęliśmy od największego w mieście Komisariatu I, obejmującego Sady, Szydłówek, Uroczysko, Związkowiec, Sieje, Akademickie, Bocianek, Słoneczne Wzgórze, Na Stoku, Świętokrzyskie, oraz gminę Masłów i Zagnańsk. Według statystyk, na tym terenie najczęstszym przestępstwem jest kradzież.
Jak informuje podkomisarz Łukasz Pabian, naczelnik Wydziału Prewencji z KP I Kielce, zlokalizowanego na osiedlu Na Stoku 63 B, do najbardziej uciążliwych interwencji należą te związane ze spożywaniem alkoholu w miejscach publicznych.
– Od początku 2018 roku do 22 października tego roku odnotowaliśmy 287 takich zgłoszeń. W 2019 roku, w tym samym okresie, ich liczba zwiększyła się o ponad połowę, trzeba jednak dodać, że zmieniliśmy system katalogowania na bardziej precyzyjny, co także ma wpływ na wzrost. Kolejnym częstym zgłoszeniem jest zniszczenie cudzego mienia – w 2018 było 51 takich interwencji, a w obecnym - 84. W tej kategorii mieści się wiele przypadków: od niszczenia przystanków autobusowych i klatek schodowych po uszkadzanie samochodów. Warto zauważyć, że w takich sytuacjach ściganie sprawcy rozpoczynamy na wniosek pokrzywdzonego. Na każdym etapie dochodzenia osoba która się do nas zgłosiła, może wycofać wniosek. Kończymy wtedy sprawę umorzeniem – wyjaśnia podkomisarz.
Kolejną grupą zgłoszeń, z którymi stróże prawa często się spotykają, są zakłócanie porządku publicznego oraz spoczynku nocnego. – Tutaj zanotowaliśmy spadek. W ubiegłym roku liczba takich zgłoszeń wynosiła 195, w 2019 natomiast 134. Kolejna sprawa to rozboje i kradzieże – obecnie również obserwujemy ich mniej. W 2018 roku było ich 13, w bieżącym – cztery. Ta kategoria wiąże się z przemocą, najczęściej jest to zabranie cudzej rzeczy i pobicie osoby pokrzywdzonej. Warto wspomnieć także o kradzieżach z włamaniem – w zeszłym roku było ich 42, w obecnym trzydzieści. Bardzo ważne są tendencje spadkowe w tych kategoriach – wspomniane przestępstwa są uciążliwe i niebezpieczne, więc cieszy nas fakt, że zdarza się ich coraz mniej.
Dużym problemem jest przemoc domowa oraz znęcanie się. – Informacje o takich sytuacjach dostajemy nie tylko od poszkodowanych, ale także od sąsiadów, instytucji państwowych, pedagogów i szpitali, gdy ktoś trafi tam z obrażeniami mogącymi wskazywać na przemoc. Jest to niepokojący problem, w sytuacjach przemocy zakładamy niebieską kartę. Odrębną kategorią jest naruszenie nietykalności – w ubiegłym roku nie mieliśmy takich zgłoszeń, w tym dostaliśmy trzy. Jeśli chodzi o gwałt lub inną czynność seksualną, w tym roku dostaliśmy jedną taką interwencję – w ubiegłym nie było żadnej. W takich sprawach, to najczęściej kobiety są pokrzywdzonymi.
Mniej dotkliwą kategorią interwencji są wykroczenia, ich liczba jest jednak alarmująco wysoka. – W zeszłym roku, odnotowaliśmy ich 1196. Natomiast w tym - 1164. Ta kategoria jest bardzo szeroka, od wykroczeń drogowych, do kradzieży do pięciuset złotych. Kradzieży do tej kwoty mieliśmy w zeszłym roku 465, w obecnym - 485. Większość tych sytuacji ma miejsce w dwóch największych galeriach handlowych, plagą jest także kradzież paliwa ze stacji benzynowych. Jeśli chodzi o zniszczenie mienia, także do kwoty pięciuset złotych, było ich 105 w zeszłym roku, w 2019 natomiast - 94. Bójek z pobiciem, w zeszłym roku było osiem, w trwającym siedem – wylicza policjant.
Istotnym problemem jest także kwestia osób bezdomnych. O tym temacie warto pamiętać, zwłaszcza w okresie zimowym. – Najczęściej są to osoby, które przybyły do Kielc i prowadzą wędrowny tryb życia. Mówimy tu zarówno o bezdomności z wyboru, jak i o tej spowodowanej sytuacją finansową, często także uzależnieniami. Apelujemy do społeczeństwa, by reagowało, gdy widzi osobę bezdomną, czy taką która może potrzebować pomocy. Jeden telefon może uratować komuś życie. W zimie dochodzi do sytuacji, gdy tacy ludzie wychładzają się na śmierć. Często przebywają także na klatkach schodowych, w przejściach przeciwpożarowych czy suszarniach. Bardzo ważne jest montowanie domofonów i kamer przy klatkach schodowych – monitoring pomaga także przy sprawach kryminalnych – podsumowuje naczelnik.
Jak się okazuje, najczęściej do pobić, rozbojów czy bójek dochodzi w weekendy, w godzinach wieczornych. Sprzyjają temu blokowiska, na których gromadzi się młodzież i nie tylko, a także bliska lokalizacja całodobowych sklepów z alkoholem. Natomiast włamania i kradzieże niejednokrotnie mają miejsce w dużych obiektach handlowych, również na terenach budowy domów, w gminach wiejskich. Także tam, gdzie budowana jest infrastruktura drogowa czy kolejowa.