Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

MIASTO

Potężne powodzie i nawałnice w Kielcach do 2030 roku? Tak, jeśli się nie przygotujemy

wtorek, 15 października 2019 13:56 / Autor: Piotr Natkaniec
Potężne powodzie i nawałnice w Kielcach do 2030 roku? Tak, jeśli się nie przygotujemy
Potężne powodzie i nawałnice w Kielcach do 2030 roku? Tak, jeśli się nie przygotujemy
Piotr Natkaniec
Piotr Natkaniec

Fale upałów i chłodu, częstsze nawałnice i powodzie, a nawet wzrost liczby tropikalnych nocy –  to wszystko czeka nas do 2030 roku, jeśli nie wprowadzimy zmian związanych z ociepleniem klimatu. A zmiany, według przygotowanego raportu, mogą kosztować… pół miliarda złotych.

„Plan adaptacji miasta Kielc do zmian klimatu do roku 2030” – tak nazywa się obszerny dokument dotyczący wpływu ocieplenia klimatu na sytuację w Kielcach, który przygotowali kieleccy urzędnicy wraz z ekspertami z ministerstwa środowiska. Wynika z niego, że ekstremalne sytuacje pogodowe – nawałnice, podtopienia i powodzie, a z drugiej strony długotrwałe upały i susze będą powodować coraz większe straty materialne, a przede wszystkim zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców.

 "Bardzo wysokie ryzyko odnosi się przede wszystkim do centralnej części miasta z zabudową staromiejską i śródmiejską, a także do obszarów z zabudową wielorodzinną osiedli Sady 2, Szydłówek, Uroczysko, Związkowiec, Bocianek, Słoneczne Wzgórze, Świętokrzyskie Na Stoku",  czytamy w dokumencie.

Aby niwelować negatywne skutki zmian klimatu w mieście, musi zostać wprowadzonych szereg działań polegających na budowie i rozwoju tzw.  błękitno-zielonej infrastruktury.  Chodzi między innymi o powstanie takich elementów jak: ogrody deszczowe, niecki chłonne na parkingach, clima pondy czy zadrzewione rigole.

Plan zakłada także, aby w zabudowanej części miasta zwiększać udział obszarów zazielenionych oraz takich, jak zielone ściany i dachy na budynkach, parki liniowe oraz łąki kwietne. Z dokumentu wynika także, że w mieście powinno się postawić na inwestycje związane z rozbudową dróg rowerowych, parkingów typu „parkuj i jedź”,  a także rozwój elektromobilności i zakup między innym nowego taboru komunikacji miejskiej

Kolejnym aspektem jest zmniejszenie zagrożenia powodziowego poprzez budowę dwóch zbiorników wodnych na rzekach   Sufraganiec i Silnicy.

 "Zbiornik wodny na Sufragańcu (Sufragańczyk) może stanowić źródło wody dla elektrociepłowni Kielce. Powstanie zbiornika na Silnicy (w okolicach Dąbrowy) odciąży istniejący Zalew Kielecki i zmniejszy przepływ wód w centralnej części miasta, ograniczając ryzyko wystąpienia powodzi", czytamy w dokumencie.

Niwelowanie negatywnych skutków ocieplenia klimatu jest jednak bardzo kosztowna. Według autorów planu, łączny koszt zmian to nawet pół miliarda złotych.

Co ciekawe, w dokumencie krytykowana jest polityka przestrzenna miasta. Zauważono, że większość inwestycji w Kielcach prowadzi się nie na podstawie nie planów zagospodarowania, a decyzji o warunkach zabudowy, a to przyczynia się do chaosu inwestycyjnego.  

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO