MIASTO
Impakt in Rap: Spełniamy marzenia, no bo takie nasze chęci
Są młodzi, ale bardzo doświadczeni przez życie. O tym co przeszli, jak wiele pokonali i co chcieliby osiągnąć trudno jest im mówić, łatwiej rapować. Mowa o chłopakach, którzy przez ponad rok ciężko pracowali nad własną płytą. Cel jednak osiągnęli i stworzyli szesnaście niesamowitych kawałków muzycznych.
W realizacji marzeń pomogło im działające w Kielcach Stowarzyszenie Impakt. – Powstało ono z potrzeby serca. Założyliśmy je we trzech, blisko pięć lat temu. Nasza działalność polega na tym, że dajemy młodzieży przestrzeń, w której może realizować swoje pasje i marzenia. Organizujemy wycieczki zagraniczne i krajowe dla szkół. Także projekty Erasmus+ i Europejskiego Korpusu Solidarności. To właśnie w ramach tego ostatniego powstała inicjatywa „Impakt in Rap” – mówi Piotr Pisiewicz, prezes Stowarzyszenia Impakt Kielce.
Profesjonalne studio muzyczne i własna płyta to marzenie, które zakiełkowało w głowach dwóch wolontariuszy – Kacpra i Szymona. Z pomocą stowarzyszenia chłopaki postanowili poszukać ekipy do projektu.
– Rekrutacja była otwarta, więc na początku byliśmy sobie całkiem obcy, każdy podchodził do siebie z dystansem, nie wszyscy byli w stanie od razu się otworzyć. Dopiero z czasem, z każdym kolejnym spotkaniem, zaczęła się tworzyć między nami więź i powstała ekipa, w której bardzo dobrze nam się pracowało, co zaowocowało naprawdę świetnymi kawałkami muzycznymi – mówi Szymon Surma.
Zanim jednak zaczęli rapować, musieli samodzielnie stworzyć studio muzyczne. – Kiedy piętnaście miesięcy temu weszliśmy do tego pomieszczenia, nie było w nim nic. To był stan surowy. Wszystko wyremontowaliśmy własnymi siłami, bez profesjonalnej pomocy – od zerwania podłogi i pomalowania ścian, przez skręcanie mebli po powieszenie paneli akustycznych – wspomina Kacper Fert.
„Robię te piosenki, żeby poprosić o pomoc. Ciągle spadam w dół, prawie jak samolot. Czasem myślę, że wiem wszystko, chociaż nie wiem jak być sobą. Chciałbym wejść na szczyt, ale straszna jest wysokość” – rapuje Bartłomiej Ogonowski (OG Jarek) w kawałku „Duże buty, duża kurtka”.
– Na naszej płycie jest szesnaście utworów. Jedne solowe, inne ekipowe. Wszystkie mają wspólną cechę – są o nas, o naszym życiu, uczuciach i problemach. Każdy dał coś od siebie. Włożyliśmy w to całe swoje serce – mówi Bartek.
– Nie od dziś wiadomo, że młodzież boryka się z różnymi problemami. My na tej płycie poruszamy tylko kilka z nich: stres, koszmary, złamane serca, depresja, dwubiegunowość. Jestem pewien, że każdy znajdzie tam coś dla siebie. Muzyka to jest nasz sposób na radzenie sobie z problemami i wydaje mi się, że te kawałki to nie tylko pomoc dla nas jako osób, które ją tworzą, ale również dla tych, którzy jej słuchają. Myślę, że to jest piękne – stwierdza Michał Nowak.
Choć Stowarzyszenie aktualnie nie planuje drugiej edycji „Impakt in Rap” to nie wyklucza, że podobny projekt powstanie w przyszłości.
Cała płyta „Impakt in Rap” jest dostępna na YouTube na kanale Stowarzyszenie Impakt.