MIASTO
Grzeszki kielczan zarejestrowała kamera. Jest co oglądać!
Bójki, picie alkoholu w miejscach publicznych, czy akty wandalizmu… Grzechów, które rejestrują kamery w centrum miasta jest wiele. A pieczę nad monitoringiem piastują strażnicy miejscy.
Spostrzegawczość, wprawne oko i intuicja – tym wszystkim musi charakteryzować się funkcjonariusz monitoringu wizyjnego.
- Czuwają oni nad tym, czy na ulicach miasta nie dochodzi do aktów wandalizmu, przestępstw czy wykroczeń. Kamery rejestrują różnego rodzaju sytuacje, w tym bójki i pobicia, rozboje i kradzieże, a także wykroczenia związane ze spożywaniem alkoholu w miejscach publicznych, czy naruszeniem przepisów ruchu drogowego. Takich przykładów mamy mnóstwo – mówi Angelika Kopczyńska, rzecznik Straży Miejskiej w Kielcach.
Nie brakuje także fotorelacji z wybryków kielczan. W oku kamery znalazła się na przykład jazda po centrum mimo zakazu wjazdu.
Na kamery nagrywają się także przypadki spożywania alkoholu w miejscach publicznych.
I… drzemki na rynku.