MIASTO
Gigantyczne korki w Kielcach, sporo kolizji
We wtorkowy (30 listopad) poranek dojazd do Kielc był nie lada wyzwaniem. Zakorkowane, zaśnieżone i śliskie ulice spowodowały wiele kolizji. Policja apeluje o ostrożność.
O poranku policjanci odnotowali aż 15 zdarzeń drogowych w Kielcach i powiecie, w tym jeden wypadek w Dębskiej Woli na drodze Pińczów-Kielce.
– Pani straciła panowanie nad swoim samochodem i uderzyła w drzewo – mówi Karol Macek z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Niesprzyjające warunki zmuszają do ostrożności. To zaś powoduje korki, z którymi musieli zmierzyć się kierowcy.
– Wstałam jak zwykle i chciałam dojechać do pracy. Nie dość, że musiałam stracić czas na odśnieżenie samochodu, to jeszcze stałam w korku na Krakowskiej pół godziny dłużej niż zwykle – mówi nam pani Ania.
Na wspomnianej ulicy Krakowskiej sznur samochodów ciągnął się aż po Białogon. Nie lepiej było na innych drogach dojazdowych do Kielc, w tym m.in. na ulicy Ściegiennego. Na terenie Kielc doszło do pięciu kolizji. Policja apeluje o ostrożność.
– Najważniejsze jest dokładne oczyszczenie auta i szyb samochodu. Jeśli nie mamy opon zimowych lub nie czujemy się na siłach to powinniśmy wybrać inny środek transportu. Jedźmy wolniej i zachowujmy większe odległości od innych samochodów – radzi Karol Macek.