MIASTO
Duże zainteresowanie KKSM
O co najmniej miesiąc opóźni się wyznaczenie przetargu na zbycie Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych. Jak informuje syndyk masy upadłościowej Tycjan Saltarski, „Marmury” zostaną wystawione na sprzedaż najwcześniej w styczniu.
Przełożenie przetargu wynika z zamieszania związanego ze zmianami stanu upadłości KKSM. – Niektóre procedury trzeba będzie powtórzyć, a dokumenty przygotować na nowo i ponownie złożyć do sądu – dodaje syndyk. Saltarski jednocześnie zaznacza, że nabyciem całości przedsiębiorstwa zainteresowana jest dosyć duża ilość podmiotów.
Przypomnijmy, przedsiębiorstwo na początku listopada podlegało upadłości likwidacyjnej, jednak ze względu na niejasności związane z odzyskaniem pieniędzy od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w ramach tzw. „specustawy”, sąd przywrócił KKSM upadłość układową.
Jednak zmiana nie trwała długo, bo już kilka tygodni później przywrócono upadłość likwidacyjną. Decydujący głos miał Bank Zachodni BZ WBK, główny wierzyciel spółki, który złożył wniosek o przywrócenie stanu likwidacji. Ich należności sięgają 143 mln zł. – Bez względu na możliwości odzyskania środków z GDDKiA, bank nie będzie głosował za układem – mówi Tycjan Saltarski.
{audio}Tycjan Saltarski|salt1.mp3{/audio}
Tymczasowy układ pozwalał bankowi rozpocząć egzekucję komorniczą, czego nie da się zrobić przy likwidacji. Zajęte zostało 4,5 mln zł. – Bank nie zamierzał przejąć pieniędzy, a zabezpieczyć je przed niewłaściwym rozdysponowaniem przez zarząd – tłumaczy Saltarski. Zajęte środki są już do dyspozycji syndyka.
Szybka zmiana postępowania upadłościowego na likwidacyjny uchroniło przedsiębiorstwo przed ew. likwidacją komorniczą ze strony pozostałych wierzycieli.