Coraz więcej oszustw "na policjanta"

- W tamtym roku odnotowaliśmy 113 usiłowań oraz osiemnaście dokonanych oszustw. W tym roku natomiast, do 31 sierpnia takich usiłowań było już 136 a dokonanych dwadzieścia siedem - informuje komendant Wojewódzkiej Policji w Kielcach insp. Dariusz Augustyniak. - Obecnie najczęściej zdarzają się oszustwa metodą „na policjanta” – uzupełnia inspektor.

Jednym z przykładów jest historia 74 – letniej mieszkanki Sandomierza, która została oszukana kilkanaście dni temu.  Jak czytamy na stronie świętokrzyskiej policji, do seniorki zadzwoniła kobieta, która podała się za policjantkę. Oświadczyła ona, że z konta 74 – latki ktoś chciał wypłacić pieniądze. Oszustka poinformowała także,  że fakt ten został zgłoszony na Policję oraz, że w celu zatrzymania oszusta na koncie seniorki ulokowano znaczone pieniądze. Mieszkanka Sandomierza została poinstruowana, że aby nadal korzystać ze swojego konta najpierw musi je odblokować wypłacając pieniądze aktualnie znajdujące się na rachunku. Nieświadoma seniorka, utrzymując cały czas kontakt telefoniczny z rzekomą policjantką udała się do banku gdzie wypłaciła 27 500 zł. Na kobietę przed bankiem czekał fałszywy policjant, któremu po krótkiej rozmowie przekazała pieniądze. Razem udali się w kierunku komendy. Tam jednak nie dotarli, gdyż mężczyzna uciekł.

Komendant Dariusz Augustyniak nie ukrywa, że historie przedstawiane przez oszustów są różne. Pojawiają się także telefony od rzekomych członków rodziny. Oszuści próbują wyłudzić pieniądze mówiąc na przykład, że mieli wypadek i muszą wypłacić odszkodowanie, żeby uniknąć więzienia. Niezależnie jednak,  na jaką metodę oszuści próbują wyłudzić od nas pieniądze, zawsze trzeba pamiętać o kilku podstawowych zasadach. – Pamiętajmy, że policjant nigdy nie będzie żądał od nas przekazania pieniędzy.  Otrzymując więc  telefon z żądaniem czy „prośbą” o wpłatę, czy przekazanie pieniędzy, od osoby, której nie znamy, powinniśmy natychmiast  się rozłączyć i zadzwonić na numer alarmowy policji 997 lub 112, żeby upewnić się, czy sytuacja, którą opisuje nasz rozmówca rzeczywiście miała miejsce. Oczywiście oszuści będą za wszelką cenę próbowali podtrzymywać z nami rozmowę, będą prosić, aby się nie rozłączać i nikogo nie informować o całej sytuacji. Należy jednak  to zrobić – podkreśla komendant policji.

Inspektor tłumaczy także, że w przypadku kiedy wypłacamy dużą kwotę pracownicy banku mogą nas zapytać o przeznaczenie tych pieniędzy. – My współpracujemy z bankami, szkolimy pracowników jak mają postępować w podejrzanej sytuacji. Są oni więc wyczuleni na tego typu zdarzenia. Wiedzą, że jeżeli senior nagle chce wypłacić wszystkie, bądź znaczną część swoich oszczędności to powinni zapytać na jaki cel. Nie traktujmy więc tego jako wścibskość tylko podzielmy się tą informacją, zwłaszcza w takich przypadkach – tłumaczy  policjant.

Podzielenie się informacją o tym z rodziną lub policją może uratować nas przed utratą oszczędności.

Funkcjonariusze proszą więc aby pamiętać, że:

- jeżeli rozmówca proponuje Ci, że możesz potwierdzić dane „policjanta” pod numerem 997 lub 112 - zanim zadzwonisz pod ten telefon sprawdź czy rozłączyłeś poprzednią rozmowę,

- zawsze możesz osobiście dotrzeć na komendę, aby potwierdzić czy faktycznie Policja prowadzi działania opisywane przez dzwoniącego,

- Policja nigdy nie prosi obywateli o przekazanie pieniędzy!

- nigdy nie działaj pochopnie pod presją czasu,

- jeśli przypuszczasz, że mogłeś paść ofiarą oszustów natychmiast powiadom o tym fakcie Policję, dzwoniąc pod numer alarmowy 997 lub 112