MIASTO
Co z wrakami na kieleckich osiedlach? Radny otrzymał odpowiedź
Radny Dariusz Kisiel pytał w swojej interpelacji władze miasta o to w jaki sposób ta walczy z zalegającymi wrakami na kieleckich osiedlach. Odpowiedź jest jednoznaczna – w wielu przypadkach miasto jest bezradne.
Przypomnijmy, że radny pisał o usuwaniu wraków w kontekście ciągłego braku miejsc na osiedlowych parkingach.
– Na samym osiedlu Na Stoku mogę wskazać co najmniej pięć takich pojazdów, co w skali miasta może przełożyć się na kilkadziesiąt dodatkowych miejsc parkingowych. Usunięcie tych samochodów może być dobrym uzupełnieniem działań na rzecz zwiększenia możliwości parkingowych Kielc. Wnoszę o podjęcie stanowczej akcji usuwania takich pojazdów – dodawał.
Miasto odpowiedziało na propozycję Dariusza Kisiela.
– Aktualnie prowadzimy 11 postępowań w przedmiocie usunięcia pojazdów zaparkowanych na terenie administracyjnym miasta Kielce – czytamy w piśmie. W dalszej części dokumentu wiceprezydent Kielc Agata Wojda tłumaczy, że służby mogą usunąć wrak będący jedynie na drogach publicznych, w strefach zamieszkania oraz strefach ruchu. Przepisy nie odnoszą się natomiast do tych pozostających na parkingach.
– W mojej ocenie działania miasta są niewystarczające. Myślę, że powinniśmy zrobić coś więcej, chociażby w kwestii współpracy z osiedlami – podkreśla radny Dariusz Kisiel.